W samorządach

Finansowa arystokracja, czyli ranking bogactwa samorządów

Do prawdziwej finansowej arystokracji możemy zaliczyć 43 gminy, których dochody według wskaźnika używanego w naszym rankingu przekraczają 5000 zł na mieszkańca. Na przeciwnym biegunie mamy 133 gminy z dochodami poniżej 2300 zł per capita. Absolutnym rekordzistą jest woj. lubelskie, z którego pochodzi ponad jedna trzecia gmin zaliczanych do tej najbiedniejszej grupy. Aż 47 gmin, z tego 42 wiejskie – pisze w podsumowaniu rankingu prof. Paweł Swianiewicz, który wspólnie z dr Julita Łukomską już ponad dekadę prowadzą we Wspólnocie ranking zamożności samorządów.

Ranking najzamożniejszych samorządów to jedno najstabilniejszych zestawień przygotowywanych przez Pismo Samorządu Terytorialnego „Wspólnota”. – Warszawa, Sopot, Polkowice, Kleszczów wygrywają w swoich kategoriach od kiedy tylko ranking jest prowadzony (czyli od 2001 r.). Także na dalszych miejscach zmiany nie są wielkie. Nieco większe ruchy notujemy wśród powiatów i województw, a więc tych jednostek samorządowych, które cechuje wyraźnie mniejsza samodzielność dochodowa – piszę prof. Paweł Swianiewicz*.

 

Jeżeli chodzi o metodę obliczania wskaźnika użytego w rankingu to jest on także właściwie niezmienny. Zasadą jest dzielenie dochodów jednostki samorządu przez liczbę ludności. Przy dochodach pomijamy wpływy z dotacji celowych. Jak uzasadniają autorzy naszego rankingu prof. Paweł Swianiewicz i dr Julita Łukomska zwłaszcza w okresie  intensywnego korzystania z funduszy unijnych dotacje takie mają chwilowy, za to bardzo silny wpływ na dochody. Wysoka dotacja potrafi wywindować samorząd bardzo wysoko w rankingu. Jest to awans chwilowy (incydentalny) i niemający związku z trwałym wzrostem zamożności.

 

Uwzględnienie tylko dochodów własnych i otrzymywanych subwencji lepiej oddaje hasło naszego rankingu (zamożność). Dochody do budżetu zostały jeszcze skorygowane na dwa sposoby. Po pierwsze, odejmujemy składki przekazywane przez samorządy w związku z subwencją równoważącą (regionalną w przypadku województw) – czyli tak zwane janosikowe. Po drugie, do faktycznie zebranych dochodów dodaliśmy skutki zmniejszenia stawek, ulg i zwolnień w podatkach lokalnych (chodzi o to, by porównywać faktyczną zamożność, a nie skutki autonomicznych decyzji odnoszących się do polityki fiskalnej).

 

Ta poprawka odnosi się wyłącznie do samorządów gminnych, bo powiaty i wojewódzkie nie podejmują żadnych decyzji odnoszących się do podatków. Skorygowane w ten sposób dochody podzieliliśmy przez liczbę ludności każdej jednostki samorządowej.

 

 

Do finansowej arystokracji możemy zaliczyć 43 gminy, których dochody w naszym rankingu przekraczają 5000 zł na mieszkańca. Są one rozrzucone w różnych województwach po całym kraju, ale bez trudu można je zidentyfikować w jednej z trzech grup:

 

– obszary metropolitalne (Warszawa, Sopot) i  zamożna strefa podmiejska (7 gmin wokół Warszawy, ale także Suchy Las i Tarnowo Podgórne koło Poznania oraz Kobierzyce koło Wrocławia);

 

– gminy turystyczne, głównie nadmorskie (np. Rewal, Mielno, Ustronie Morskie, Krynica Morska, Dziwnów, Międzyzdroje, Łeba), ale także Karpacz w Karkonoszach;

 

– niewielkie gminy z surowcami naturalnymi (np. węglem brunatnym) i dużymi zakładami – w tej kategorii mieści się przynajmniej 15 zamożnych gmin. Najbardziej znanym przykładem jest Kleszczów, gdzie znajduje się kopalnia i elektrownia Bełchatów. Ale też trzy sąsiadujące z Kleszczowem gminy w woj. łódzkim, kilka gmin w Zagłębiu Miedziowym, Puchaczów (kopalnia węgla), Sitkówka-Nowiny (cementownia), dwie gminy w zagłębiu węgla brunatnego koło Konina i Turka i kilka jeszcze innych.

 

Na przeciwnym biegunie mamy 133 gminy z dochodami poniżej 2300 zł na mieszkańca. Absolutnym rekordzistą jest woj. lubelskie, z którego pochodzi ponad jedna trzecia gmin zaliczanych do tej najbiedniejszej grupy (47, z tego 42 wiejskie). Na dalszych miejscach są inne województwa Polski Wschodniej – podkarpackie (16 gmin), świętokrzyskie (15 gmin) i podlaskie (12 gmin). Za to ani jednej w opolskim i pomorskim.

 

*Paweł Swianiewicz jest profesorem nauk ekonomicznych, kierownikiem Zakładu Rozwoju i Polityki Lokalnej na Wydziale Geografii i Studiów Regionalnych Uniwersytetu Warszawskiego. Julita Łukomska jest adiunktem w tym samym zakładzie.

 

Cały ranking do pobrania tutaj >>>

Aby zapewnić prawidłowe działanie i wygląd niniejszego serwisu oraz aby go stale ulepszać, stosujemy takie technologie jak pliki cookie oraz usługi firm Adobe oraz Google. Ponieważ cenimy Twoją prywatność, prosimy o zgodę na wykorzystanie tych technologii.

Zgoda na wszystkie
Zgoda na wybrane