Negatywna opinia strony samorządowej na temat projektu rozporządzenia w sprawie części oświatowej subwencji ogólnej nie powinna być zaskoczeniem dla przedstawicieli Ministerstwa Edukacji Narodowej.
Przed posiedzeniem plenarnym komisji prezes Związku Miast Polskich przesłał do Ministerstwa Edukacji Narodowej list w którym pytał o wyjaśnienia. Zasadnicze pytanie dotyczyło wyjaśnienia tak niewielkiego wzrostu standardu A (który stanowi mnożnik dla przeliczeniowej liczby uczniów co razem ze współczynnikiem Di określa kwotę subwencji jaką otrzymuje dany samorząd – standard A jest stały dla całego kraju).
– Dlaczego standard A rośnie jedynie o 3,4 proc., podczas gdy sam wzrost wynagrodzeń w 2019 roku wynieść ma 5 proc. a dodatkowo w środkach dla samorządów winno się uwzględnić także skutki przechodzące podwyżek płac w roku 2018 – pytał Zygmunt Frankiewicz.
Jednocześnie słusznie źródła tak niskiego wzrostu standardu A prezes ZMP szukał we wprowadzonych do rozporządzenia nowych wagach. – Co było podstawą ustalenia propozycji wag na realizację działań z zakresu pomocy psychologiczno-pedagogicznej o wartości 0,025 dla szkół podstawowych i gimnazjum (waga P46) i o wartości 0,012 dla szkół ponadpodstawowych (waga P47) – pytał.
Zdaniem ZMP zagwarantowanie samorządom środków na pomoc psychologiczno – pedagogiczną byłoby dobrym rozwiązaniem, gdyby znalazły się na nią dodatkowe środki, a w kwocie wzrostu subwencji oświatowej na rok 2019 nie znalazła się pozycja 556 mln złotych (mająca być skutkiem wprowadzenia wag P46 i P47). Uważamy, że środki dla samorządów na realizację tego zadania powinny być adekwatne do faktycznych kosztów świadczenia pomocy psychologiczno – pedagogicznej oraz skali zapotrzebowania na poszczególnych etapach kształcenia – czytamy w liście do MEN.
Związek Miast Polskich nie podziela opinii autorów oceny skutków regulacji dotyczącej projektu rozporządzenia w sprawie sposobu podziału części oświatowej subwencji ogólnej dla jednostek samorządu terytorialnego w roku 2019, o tym, że wejście w życie tej regulacji nie spowoduje dodatkowych skutków finansowych dla budżetu państwa.
– Wręcz odwrotnie, wprowadzenie proponowanych rozwiązań, z których część oceniamy za pożądane, spowoduje niezbędną potrzebę znalezienia dodatkowych 588,17 miliona złotych (bilans zwiększeń i zmniejszania wag). Zagwarantowanie tych środków samorządom uważamy za niezbędne, lecz aktualnie nie znajdujemy ich w projekcie ustawy budżetowej na rok 2019. Postulujemy więc o podjęcie kroków zmierzających do zwiększenia nakładów na edukację w budżecie państwa na rok 2019 – napisał Frankiewicz.
PODSTAWA PRAWNA:
Podstawą do wydania rozporządzenia w sprawie podziału części oświatowej subwencji ogólnej jest ustawa o dochodach jednostek samorządu terytorialnego:
Art. 28
1.
Kwotę przeznaczoną na część oświatową subwencji ogólnej dla wszystkich jednostek samorządu terytorialnego ustala się w wysokości łącznej kwoty części oświatowej subwencji ogólnej, nie mniejszej niż przyjęta w ustawie budżetowej w roku bazowym, skorygowanej o kwotę innych wydatków z tytułu zmiany realizowanych zadań oświatowych.
(...)
5.
Po odliczeniu rezerwy, o której mowa w ust. 2, minister właściwy do spraw oświaty i wychowania dzieli część oświatową subwencji ogólnej między poszczególne jednostki samorządu terytorialnego, biorąc pod uwagę zakres realizowanych przez te jednostki zadań oświatowych, z wyłączeniem zadań związanych z:
1)
dowozem uczniów;
2)
zapewnieniem kształcenia, wychowania i opieki uczniom, którzy kończą 5 lat lub mniej w roku bazowym, w przedszkolach, oddziałach przedszkolnych w szkołach podstawowych i innych formach wychowania przedszkolnego, niezwiązanych z wychowaniem i kształceniem specjalnym albo zajęciami rewalidacyjno-wychowawczymi.
6.
Minister właściwy do spraw oświaty i wychowania, po zasięgnięciu opinii ministra właściwego do spraw finansów publicznych oraz reprezentacji jednostek samorządu terytorialnego, określa, w drodze rozporządzenia, sposób podziału części oświatowej subwencji ogólnej między poszczególne jednostki samorządu terytorialnego, z uwzględnieniem w szczególności:
1)
typów i rodzajów szkół i placówek prowadzonych przez te jednostki;
2)
stopni awansu zawodowego nauczycieli;
3)
liczby uczniów w szkołach i placówkach;
4)
liczby dzieci, które ukończyły 6 lat lub więcej w roku bazowym, objętych wychowaniem przedszkolnym w przedszkolach, oddziałach przedszkolnych w szkołach podstawowych i innych formach wychowania przedszkolnego;
5) zróżnicowania kwot ustalanych na dzieci objęte wychowaniem przedszkolnym i dzieci realizujące obowiązek szkolny i obowiązek nauki z uwzględnieniem wyższej kwoty na dziecko objęte wychowaniem przedszkolnym w przedszkolach oraz wyższej kwoty w przedszkolach, oddziałach przedszkolnych w szkołach podstawowych i innych formach wychowania przedszkolnego zlokalizowanych na terenach wiejskich i w miastach do 5000 mieszkańców;
6) zróżnicowania kwot ustalanych na uczniów objętych kształceniem zawodowym w zależności od prognozowanej nadwyżki lub deficytu zapotrzebowania na pracowników w danym zawodzie na wojewódzkim rynku pracy w stosunku do liczby kandydatów chętnych do podjęcia pracy;
7) liczby uczniów, którzy zdali odpowiednio egzamin maturalny lub egzamin potwierdzający kwalifikacje w zawodzie w liceach ogólnokształcących dla dorosłych, szkołach policealnych oraz w szkołach lub placówkach prowadzących kwalifikacyjne kursy zawodowe.
KOMENTARZ:
Jak wynika z powyższych przepisów podział części oświatowej subwencji nie może być dokonany dowolnie. Wręcz przeciwnie zgodnie z powyższymi zapisami powinien on być odbiciem zakresu realizowanych przez jednostki samorządu zadań z uwzględnieniem czynników wpływających na kosztowność ich realizacji ("typu i rodzaju szkół i placówek", "stopni awansu zawodowego nauczycieli", "zróżnicowania kwot ustalanych na dzieci (...) na terenach wiejskich i miastach do 5000 mieszkańców", "zróżnicowania kwot ustalanych na uczniów objętych kształceniem zawodowym (...)" itd.) .
Rozporządzenie zgodnie z tymi przepisami musi możliwie najlepiej oddawać zakres i kosztowność zadań realizowanych przez samorządy.
Np. uwzględnienie stopni awansów nauczycieli i "kosztowności związanej ze zróżnicowaniem kwot ustalanych na dzieci (...) na terenach wiejskich i miastach do 5000 mieszkańców", jest zapisane we współczynniku Di. Składa się on m.in. ze:
współczynnika określającego średni dla kraju wskaźnik wydatków rzeczowych oraz wydatków płacowych dla pracowników administracji i obsługi
oraz płacowego wskaźnika struktury zatrudnienia nauczycieli w szkołach i placówkach. W tym wskaźniku uwzględniona jest specjalna waga z tytułu zatrudnienia nauczycieli w szkołach lub placówkach zlokalizowanych na terenach wiejskich lub w miastach do 5000 mieszkańców (waga R).
Powyższe współczynniki badane były przez dr Bogdana Stępnia i jego zdaniem ich wartości są w zasadzie adekwatne do zakresu i kosztowności realizowanych przez samorządy zadań (z tym, że waga R, po likwidacji dodatku mieszkaniowego jest obecnie nieco przeszacowana, natomiast współczynnik Wr na wydatki rzeczowe był zdaniem przedstawicieli MEN za niski i planowano jego podwyższenie. Odpowiednie opracowania są dostępne na stronie iar.pl. Patrz też uzasadnienia od projektów rozporządzeń w sprawie podziału w poprzednich latach)
Problem innych współczynników i wag nie doczekał się jeszcze dokładniejszego opracowania. W numerze 25/26 publikujemy jednak tekst na temat wagi P32 (z rozporządzenia w sprawie podziału na 2018 roku, to waga P35 w projekcie na rok 2019 ). Zdaniem autora tekstu dr. Stępnia jest ona rażąco niedoszacowana.
Nie ma jednak wątpliwości, że wprowadzanie do systemu nowych zadań powinno odbyć się (zgodnie z przytoczonymi zapisami art. 28 ust. 5,6) poprzez oszacowanie ich kosztów, zwiększenie kwoty subwencji (art. 28 ust. 1 ustawy o dochodach JST) i adekwatne określenie wagi w rozporządzeniu dotyczącym podziału.
Wprowadzenie do systemu nowej wagi lub wag bez tych szacunków i bez odpowiedniego zwiększenia kwoty subwencji jest nie tylko niezgodne z powyższymi zapisami ustawy, ale niszczy także racjonalne działania poprzedników, którzy włożyli trud w odpowiednie oszacowanie kosztów i określenie wag. Wprowadzenie wagi bez zwiększenia kwoty subwencji odbywa się bowiem kosztem zmniejszenia subwencjonowania pozostałych zadań. W ten sposób wszystkie pozostałe wagi P stają się nielogiczne i nieadekwatne do kosztów niezależnie od starań jak podjęli autorzy tych wag, żeby "uwzględniały" one odpowiednio kosztowność realizacji danego zadania.