W samorządach

Lubię podejmować wyzwania

O trudnym procesie fuzji spółek gminnych, dysponujących dużym majątkiem, i korzyściach dla mieszkańców opowiada burmistrz Karczewa Władysław Dariusz Łokietek

Jaki cel ma połączenie dwóch różnych spółek komunalnych – Komunalnego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej Sp. z o.o. oraz Wodociągi i Kanalizacja Karczew Sp. z o.o.?

Ma za zadanie stworzenie podmiotu o wyższym kapitale, czyli posiadającego większy majątek. Stworzenie jednej dużej i silnej firmy to większy potencjał rozwojowy, a także większa możliwość samodzielnej realizacji niektórych zadań komunalnych. Chcemy też osiągnąć bardziej sprawne i racjonalne zarządzanie zasobami ludzkimi, sprzętem, materiałami, bardziej ekonomiczne ich wykorzystanie. Dziś KPEC ma większy potencjał niż WiK Karczew, dlatego KPEC może realizować inwestycje i remonty w szerokim zakresie. Między innymi KPEC wybudowało nowy ekonomiczny kocioł za około 3 mln zł, rozbudowało sieć ciepłowniczą do obiektów gminnych takich jak szkoły, hala MOSiR-u, przychodnia zdrowia. Część tych zadań mogła zrealizować sięgając po środki zewnętrzne np. z programu Jessica. Natomiast Wodociągi i Kanalizacja Karczew Sp. z o.o. zajmuje się produkcją i sprzedażą wody dla mieszkańców 15 sołectw i eksploatacją kanalizacji deszczowej na terenie Karczewa. Przychody, jakie firma uzyskuje, nie są zbyt duże, dlatego nie była w stanie pozyskać środków na budowę nowej stacji wodociągowej dla naszego miasta.

 

Nie obawia się pan, że wielobranżowość nowego przedsiębiorstwa skomplikuje problemy zarządzania?

Nie mam żadnych obaw. Obecny zarząd KPEC oceniam bardzo dobrze. Prezes jest sprawnym, dobrze zarządzającym menedżerem. Już dziś oprócz swojej podstawowej działalności, to jest produkcji i sprzedaży ciepła, prowadzi dodatkową działalność, jak sprzedaż węgla, konserwacja oświetlenia ulicznego w gminie. Rozpoczyna także działalność w zakresie mieszkalnictwa. Już niebawem na działce, którą gmina przekazała aportem do spółki, rozpocznie budowę pierwszych z prawie 100 mieszkań w ramach budownictwa TBS. Czekamy tylko na kwalifikację wniosku o środki z BGK.

 

Jaką metodę połączenia zastosowały władze gminy – przejęcie czy fuzję?

Przejęcie. KPEC przejmuje słabszą spółkę, a po jej wchłonięciu nadal ma mieć jednoosobowy zarząd i prokurenta. Tym samym zakończyliśmy współpracę z prezesem WiK Karczew. Realne oszczędności to koszty etatu prezesa i głównej księgowej, czyli ok. 140–150 tys. zł. Liczę, że w dalszej perspektywie dzięki racjonalizacji kosztów pracowniczych, wykorzystania sprzętu i materiałów uzyskamy dalsze oszczędności.

 

Jak przebiega procedura połączenia?

Przed podjęciem konkretnych działań rozważyliśmy, czy i jaką drogę postępowania należy przyjąć w tej sprawie. Zbieraliśmy doświadczenia, między innymi wspólnie z prezesem KPEC i przewodniczącym Komisji Rozwoju Rady Miejskiej odwiedziliśmy kilka gmin, w których z powodzeniem od kilku lat funkcjonują przedsiębiorstwa wielobranżowe. Wizytowaliśmy też te spółki. Dało nam to wiedzę, jakie materiały przygotować, jakie analizy będą niezbędne w przygotowaniu procesu połączenia. Wizyty te i rozmowy z burmistrzami oraz prezesami firm potwierdziły sensowność naszych zamierzeń. W lipcu 2015 r. rada miejska w Karczewie na mój wniosek podjęła uchwałę o połączeniu obu spółek. Opracowaliśmy wstępną i docelową analizę finansową przed połączeniem oraz analizę słabych i mocnych stron (SWOT) spółek w kontekście ich połączenia. Harmonogram został w październiku 2015 r. przyjęty przez zgromadzenie wspólników. Obecnie procedura jest finalizowana, dokumenty są w sądzie, pozostały kwestie formalnoprawne.

 

Jaki kapitał wnoszą do nowej spółki oba przedsiębiorstwa?

Kapitał KPEC wynosi 9 934 000 zł. W roku 2015 spółka wypracowała około 118 tys. zł zysku, osiągając przychody w wysokości 6,1 mln zł, z tego sprzedaż podstawowa to mniej więcej 5,1 mln zł , a sprzedaż pomocnicza – ok. 1 mln zł. Natomiast WiK Karczew ma kapitał własny w wysokości 8 810 000 zł. W grudniu 2015 r. zgromadzenie wspólników podjęło uchwałę o obniżeniu kapitału o 326 tys. zł w celu zniwelowania straty bilansowej. Chodzi o to, aby strata nie przeszła do nowej spółki i nie pogarszała jej wyniku finansowego. To oznacza, że kapitał WIK Karczew po zarejestrowaniu obniżki w KRS wyniesie 8 484 000 zł. To obniżenie trochę nam procedurę połączenia wydłuża.

 

Na jakie najważniejsze trudności pan natrafił?

W takich sprawach dużym problemem zwykle są kwestie pracownicze. Obawy pracowników przejmowanej spółki wytworzyły złą atmosferę, niepokój, że dzieje się coś złego i pojawił się brak pewności zatrudnienia. Musieliśmy ludzi przekonać, że takiego zagrożenia nie ma. Wszyscy pracownicy, z wyjątkiem prezesa i głównej księgowej, otrzymali zapewnienie pracy w spółce KPEC. Z byłym prezesem WiK Karczew mamy dziś proces w sądzie pracy, mimo że rozwiązanie umowy odbyło się zgodnie z przepisami. Wyrok pierwszej instancji potwierdza zgodną z prawem procedurę zakończenia współpracy. Jak już wspominałem, mamy też problem w sądzie, gdzie WiK Karczew złożył wniosek o obniżenie kapitału zakładowego. Od lipca 2016 r. spółka stara się o rozpatrzenie wniosku i ciągle natrafiamy na jakieś przeszkody. Niemniej jednak liczę, że za kilka miesięcy zakończymy proces połączenia.

 

Fuzje spółek, zwłaszcza posiadających duży majątek i silne zespoły pracownicze, to niełatwe i ryzykowne zadania. Czy efekty warte są ryzyka?

Lubię podejmować wyzwania. Nie jesteśmy dużą gminą, mimo to kilka lat temu wyemitowaliśmy obligacje komunalne na ponad 12 mln zł. Mimo złych opinii o partnerstwie publiczno-prywatnym zrealizowaliśmy w tym trybie termomodernizację dziesięciu obiektów gminnych za około 12,5 mln zł. Wtedy był to pierwszy taki projekt na Mazowszu i drugi lub trzeci w kraju. Obecnie finalizujemy przygotowania do budowy w PPP oczyszczalni ścieków dla Karczewa i eksploatacji sieci. Niebawem powinniśmy podpisać z partnerem prywatnym umowę na projektowanie i budowę oczyszczalni. Dzięki temu w przyszłości nasi mieszkańcy będą płacić za zrzut ścieków niższe rachunki, niż obecnie do OPWiK Otwock.

Aby zapewnić prawidłowe działanie i wygląd niniejszego serwisu oraz aby go stale ulepszać, stosujemy takie technologie jak pliki cookie oraz usługi firm Adobe oraz Google. Ponieważ cenimy Twoją prywatność, prosimy o zgodę na wykorzystanie tych technologii.

Zgoda na wszystkie
Zgoda na wybrane