Prawo

Permamentna tymczasowość profilu kierowcy

Papierowy obieg dokumentów pomiędzy ośrodkami ruchu drogowego i starostwami miał być przywrócony awaryjnie. Okazuje się, że może już tak zostać, bo Ministerstwo Transportu nie ma pomysłu jak rozwiązać problem.

Problemowi braku kompatybilności pomiędzy programami informatycznymi Wojewódzkich Ośrodków Ruchu Drogowego (WORD) i wydziałów komunikacji starostw powiatowych było poświęcone kolejne posiedzenie Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego.

 

W wyniku rozporządzenia Ministerstwa Transportu, Budownictwa i Gopodarki Morskiej WORD-y i powiaty organizowały oddzielne przetargi na obsługę informatyczną profilu kierowcy i obiegu dokumentów pomiędzy tymi jednostkami.

 

Oczywiście wynikły z tego, możliwe do przewidzenia, problemy. W 19 z 49 WORD przetargi wygrała inna firma (konsorcjum ITS) niż ta, która obsługuje wszystkie powiaty (PWPW). Firmy nie potrafiły się dogadać i umożliwić przepływu informacji pomiędzy programami.

 

W efekcie w wielu powiatach zamiast ułatwień powstały utrudnienia. Generowany i aktualizowany automatycznie elektroniczny profil kierowcy nie jest dostępny w WORD. Musi być więc drukowany, pakowany w koperty i wysyłany listem poleconym do WORD na co pozwala inne „awaryjne” rozporządzienie MTBiGM. A to kosztuje. W sumie powiaty współpracujące z tymi 19 WORD nawet kilka milionów złotych.

 

Niektóre urzędy unieważniły przetargi i wbrew prawu wybrały firmę, która złożyła „gorszą” ofertę (nie wiadomo jeszcze jak się to skończy). Reszta powiatów grozi pozwem zbiorowym o zwrot kosztów za błędy popełnione przez ministerstwo.  Te bowiem nie tylko nie potrafi sobie z problemem poradzić, ale też zaczyna przerzucać winę na same samorządy. Tym razem regionalne, bo to one nadzorują WORD. Zdaniem MTBiGM cała sytuacja to wina WORD, które wybrały sobie złą firmę do obsługi informatycznej.

 

 

 

W tej sytuacji o nie zaognianie konfliktu apelował podczas posiedzenie KWRiST minister Michał Boni. – Musimy wspólnie znaleźć rozwiązanie, a nie wskazywać winnego – mówił.  Starosta Łaski Cezary Gabryjączyk zwrócił zaś uwagę, że oprócz problemu roku 2013 za chwilę powstanie problem co zrobić w roku 2014. Niedługo zaczną być organizowane przetargi. Jeżeli znów wygrają je różne firmy sytuacja się powtórzy, a tryb awaryjny będzie działał przez kolejne miesiące, a może i lata.

 

– W naszym odczuciu tryb awaryjny powinien funkcjonować przez kilka tygodni. Najwyżej miesięcy. Od jego wdrożenia minęło już ich 7 i dalej nie tylko nie widać rozwiązania, ale w ogóle szans na zmianę tego stanu rzeczy. To jakiś absurd. Wyobraźmy sobie, że inne ministerstwa działają taka jak transportu  i mamy całą Polskę działającą permanentnie w trybie awaryjnym – denerwował się Gabryjączyk.

 

W efekcie burzliwej dyskusji, oraz wsparcia jakiego udzielił samorządowcom minister Boni, przedstawiciel MTBiGM zobowiązał się do przedstawienia w ciągu trzech tygodni planu rozwiązania sytuacji na rok 2013 oraz 2014. Podobne zobowiązanie przedstawił jednak już po czerwcowym posiedzeniu KWRiST.

 

 

 

 

Porządek posiedzenia Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego

31 lipca 2013 r. Sala Kolumnowa KPRM

 

TAGI: kwrist,

Aby zapewnić prawidłowe działanie i wygląd niniejszego serwisu oraz aby go stale ulepszać, stosujemy takie technologie jak pliki cookie oraz usługi firm Adobe oraz Google. Ponieważ cenimy Twoją prywatność, prosimy o zgodę na wykorzystanie tych technologii.

Zgoda na wszystkie
Zgoda na wybrane