W samorządach Prawo

Pomysł KWRiST: pieniądze dla aptek za dyżury

Przepisy prawa farmaceutycznego dające powiatowi możliwość ustanawiania harmonogramów dyżurów aptek są kością niezgody między aptekarzami a radnymi powiatu. Część samorządowców chciałaby rezygnacji z tego obowiązku, inni domagają się nakładana sankcji na apteki nie wywiązujące się z harmonogramu. Jest też pomysł dotowania pracy aptek.

Zdaniem przedstawicieli strony samorządowej Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego mechanizm rynkowy jeżeli chodzi o kwestie dyżurów aptek, szczególnie w mniejszych miastach po prostu nie działa, przez co wielu ludzi pozbawionych jest szansy na dostęp do leków w nagłych przypadkach. Zabezpieczeniem dostępu do aptek dla mieszkańców części miejscowości nie są także przepisy prawa farmaceutycznego. Jak się okazuje mimo istnienia art. 94 powiaty nie mają narzędzi egzekwowania ustalonych przez rady harmonogramów. Dodatkowo przepis, który nakazuje powiatom ustalanie harmonogramu staje się podstawą do nieustannego sporu pomiędzy radą miasta i przedstawicielami aptek, a także generalnie pomiędzy samorządem terytorialnym, a samorządem aptekarskim. Samorządowcy domagają się zmian w przepisach.

 

Kilka miesięcy temu Konwent Powiatów Województwa Łódzkiego zajął stanowisko, a którym jedną z alternatyw było po prostu zwolnienie rad powiatowych z ustalania harmonogramu pracy aptek. Ich zdaniem przepis jest nie tylko nieegzekwowany,  ale też narzuca aptekarzom arbitralnie czas pracy, w sposób nieuprawniony wyręcza w tym pracodawcę oraz ogranicza swobodę prowadzenia działalności gospodarczej.

 

Problem wynikający z konstrukcji przepisu art. 94 PF zauważono już dawno, bo w 2015 roku, minister zdrowia, odpowiadając na interpelację poselską w sprawie aptecznych dyżurów stwierdził, że żaden przepis nie obliguje do przestrzegania uchwał rad w tych sprawach ani nie przewiduje żadnych sankcji (interpelacja nr 31669 z 29.04.2015).

 

Z artykułem 94 PF od lat walczy mgr Mariusz Politowicz, właściciel apteki w Pleszewie, szef zespołu ds. dyżurów Naczelnej Rady Aptekarskiej. Na razie wygrał bitwę z radnymi pleszewskimi przed sądem administracyjnym (IV SA/Po412/16), który uchwałę powiatową w sprawie dyżurów uchylił, bo nadmiernie obciążała farmaceutów obowiązkiem pracy, naruszała prawo pracy, generowała dodatkowe koszty i nie miała uzasadnienia w faktycznych potrzebach mieszkańców.

 

Podczas wrześniowego posiedzenia zespołu ds. zdrowia Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu strona samorządowa przestawiła proponowane rozwiązanie dotyczące wyznaczania dyżurów aptek w tych miejscowościach, gdzie – ich zdaniem  nie zadziała mechanizm rynkowy (decydującym mogłaby być liczba mieszkańców miasta będącego siedzibą powiatu). Zdaniem przedstawicieli samorządu prowadzącemu aptekę winien przysługiwać ryczałt finansowany ze środków budżetu państwa lub NFZ (wstępnie wskazano na kwotę 35 zł za godzinę).

 

Zdaniem zespołu sieć aptek powinna być dostosowana do usług nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej. Przedstawiciele samorządu aptekarskiego oraz związku pracodawców prowadzących apteki popierają takie zmiany, a przedstawiciele ministerstwa zdrowia mają zorganizować kolejne spotkania w tej sprawie.  

 

Z zebranych przez ministerstwo, a także Związek Powiatów Polskich danych wynika, że liczba wyznaczanych harmonogramów aptek jest zbyt duża, a umiejscowienie niektórych z nich nie ma realnego wpływu na zapewnienie mieszkańcom dostępu do leków.  

Aby zapewnić prawidłowe działanie i wygląd niniejszego serwisu oraz aby go stale ulepszać, stosujemy takie technologie jak pliki cookie oraz usługi firm Adobe oraz Google. Ponieważ cenimy Twoją prywatność, prosimy o zgodę na wykorzystanie tych technologii.

Zgoda na wszystkie
Zgoda na wybrane