Gospodarka

Przywództwa można się nauczyć

Co wyróżnia prawdziwego lidera? – Nie podąża za tym, co mówią ludzie, tylko stara się realizować to, w co wierzy – mówi Rudolph Giuliani, były burmistrz Nowego Jorku.

Gdy w latach 80. do prasy przeciekły informacje, że liderzy mafijni oferowali za jego głowę 400 tys. dolarów, skomentował to krótko: „Martwi mnie, że straciłem na wartości”. Kilka lat wcześniej mówiono o 800 tys. dolarów.

 

Rudolph Giuliani to niezwykle silna i barwna osobowość. Jeden z najpopularniejszych polityków Republikanów, a kto wie, może i przyszły prezydent Stanów Zjednoczonych. Podczas Kongresu Regionów w Świdnicy, gdzie Giuliani był jednym z prelegentów, prowadzący panel Tomasz Lis zapytał go, czy będzie startował w republikańskich prawyborach. Odparł: – Nie wykluczam.

 

Już raz próbował, bez powodzenia, ale od tego czasu wiele się zmieniło. W Stanach Zjednoczonych Giuliani jest przede wszystkim ikoną zwalczania przestępczości, a także legendarnym burmistrzem Nowego Jorku. Wcześniej pełnił funkcję prokuratora południowego dystryktu Nowego Jorku, a potem zastępcy prokuratora generalnego USA i zasłynął z bezwzględnego oraz niezwykle skutecznego zwalczania przestępczości zorganizowanej. Te doświadczenia wykorzystał na stanowisku burmistrza Nowego Jorku. Funkcję tę pełnił przez dwie kadencje, w latach 1993–2001. Osiągnął wiele sukcesów, choć do historii przeszedł głównie dzięki zaangażowaniu podczas ataku na World Trade Center, gdy osobiście dowodził akcją ratunkową.

Do Świdnicy przyjechał z wykładem na temat przywództwa i choć patrząc na niego trudno uwierzyć, że liderem nie trzeba się urodzić, sam przekonuje, że większości można się nauczyć.

 

Najważniejsza jest wiara i przekonania

Pierwsza z pięciu najważniejszych cech prawdziwego lidera, które przedstawiał Giuliani, to silne przekonania. Wbrew pozorom nie są one dla prawdziwego przywódcy żadną przeszkodą, nawet jeśli są niepopularne. Giuliani za wzór podał Ronalda Reagana, który wygrał wybory startując z bardzo niepopularnymi hasłami. Dążył do konfrontacji ze Związkiem Radzieckim, czego bało się wielu Amerykanów. Zamierzał ograniczyć rolę państwa w administracji rządowej, a także obniżyć podatki, podczas gdy nastroje były dokładnie odwrotne.

 

– Prawdziwy lider dąży do rozwoju idei, które głosi, ponieważ bardzo silnie w nie wierzy, a to zaraża innych – mówił Giuliani. Przywódca, zdaniem byłego burmistrza Nowego Jorku, nie kieruje się sondażami opinii publicznej. Zamawia je wprawdzie, ale mają mu pomóc zastosować najlepszą taktykę. To, że ludzie są jakiemuś pomysłowi nieprzychylni oznacza, że źle się ten pomysł przedstawia.

 

Podobne doświadczenia do Reagana miał zresztą sam Giuliani, który był jednym z trzech republikańskich prezydentów miasta w całym XX wieku. W początkach lat dziewięćdziesiątych Nowy Jork był miastem upadłym. Jeden ze światowych magazynów poświęcił mu okładkę z tytułem „Gnijące jabłko” (miasto jest w USA czasami nazywane „The Big Apple” – czyli duże jabłko). Półtora miliona mieszkańców miasta żyło z pomocy społecznej, budżet był w opłakanym stanie (ogromny deficyt), szalała przestępczość (około 7 zabójstw dziennie). Giuliani wystartował z hasłem bezwzględnej walki z przestępczością, a jego teorie, w tym walka z najdrobniejszymi wykroczeniami, wzbudzały wiele kontrowersji. – To było niepopularne, ale wiedziałem, że muszę to zrobić i wiedziałem, jak to zrobić – tłumaczył w Świdnicy.

 

Musisz być optymistą

Oczywiście nic z zamierzeń Giulianiego nie zostałoby zrealizowane, gdyby nie był optymistą.  To druga najważniejsza cecha przywódcy. – Ludzie nie podążą za człowiekiem, który mówi jak jest źle, nie przedstawiając jednocześnie rozwiązań – mówi były burmistrz NYC. – Jeżeli jakiś problem mnie przerasta, to po prostu nie mogę przewodzić – dodawał.

 

Jego zdaniem w każdym przypadku można znaleźć rozwiązanie, albo przynajmniej sprawić, że będzie działo się lepiej. Szczególnie ważna jest ta druga część zdania. Giuliani przedstawił, o co chodzi na przykładzie rozmowy z burmistrzem Londynu, który martwił się, że ma w mieście ogromne korki, które pojawiły się wraz ze wzrostem zatrudnienia i liczby mieszkańców. – Lepiej mieć korki i rozwijające się miasto niż brak korków, bo jeśli nie masz korków, to znaczy, że twoje miasto prawdopodobnie wymiera – mówił Giuliani. Korków całkowicie się nie zlikwiduje, ale można np. je zmniejszyć.

 

Ucz się od lepszych

Niezwykle ważna dla lidera jest umiejętność ciągłego uczenia się, a także korzystania z potencjału współpracowników. – Spójrz na siebie i zadaj sobie pytanie, jakie są twoje słabości. Jeżeli już je poznasz, to znajdź ludzi, którzy pomogą ci w sprawach, w których ty jesteś najsłabszy – radzi Giuliani.

 

Sam stosował się do tej zasady. Gdy startował w wyborach, miał dwa hasła: bezpieczeństwo i ekonomia. Na sprawach bezpieczeństwa znał się, jako były prokurator, bardzo dobrze. Gorzej z ekonomią, ale zatrudnił najlepszych doradców i starał się ich słuchać.

 

Ważne są też cechy charakteru. Giulianiemu, który słynie z porywczości i szybkiego podejmowania decyzji, towarzyszył jeden człowiek. – Jego najlepszą cechą jest ostrożność. Zawsze zatrzymywał mnie, gdy byłem niecierpliwy. Dzięki temu udało nam się uniknąć wielu błędów. Z drugiej strony, gdy trzeba było podejmować szybko decyzje, jak 11 września, to odsuwał się w cień – opowiadał burmistrz NYC.

 

Z samym atakiem terrorystycznym wiąże się też inna cecha, którą musi mieć przywódca: „gotowy na wszystko”. – Jeśli jesteś przygotowany na każdą okoliczność, to jesteś gotowy także na to, czego nie przewidziałeś. To rada, której kiedyś udzielił mi profesor prawa i ja staram się ją stosować przez całe życie. Wielokrotnie się sprawdziła – uważa Giuliani, który przypomniał sytuację z ataku na wieże World Trade Center. – Gdy przybyłem w okolicę miejsca ataku i zobaczyłem ludzi skaczących z 50. piętra, uciekających przed płomieniami, to wiedziałem, że to coś, czego nikt do tej pory nie widział i nie przewidział. Natychmiast rozkazałem wdrożyć plany przygotowane na inne okoliczności. Ewakuowaliśmy mieszkańców, przenosiliśmy pacjentów ze szpitali z Manhattanu do innych miejsc, a te przygotowaliśmy na przyjęcie rannych, zamknęliśmy ulice, byliśmy gotowi na kolejne ataki – opowiada Giuliani.  – Zawsze wyobrażaj sobie najgorsze rzeczy i przygotuj się na nie! – dodawał. Przypomniał, że miasto miało plany na wypadek ataku gazu w metrze, ataku bombą atomową. Wszystkie plany były znane odpowiednim służbom, przeprowadzano ćwiczenia. – Im więcej zaplanujesz, tym mniej błędów popełnisz w sytuacji kryzysowej – podsumowywał Giuliani.

 

Komunikacja

Umiejętność komunikowania się nie dotyczy tylko wystąpień publicznych, w których prawdziwy lider musi cały czas się szkolić. Chodzi także o komunikowanie się z pracownikami i umiejętne ich mobilizowanie. W tym celu należy wprowadzić standardy i jasne sposoby oceny. Po objęciu władzy przez Giulianiego pracownicy urzędów pracy otrzymywali premie i dodatkowe urlopy za każdą znalezioną pracę. Takie premie otrzymywali też oficerowie policji i policjanci najlepszych posterunków za zmniejszenie liczby przestępstw, a nawet sprzątający ulice, którzy zaczęli pracować „na akord”. W ten sposób udało się zredukować liczbę bezrobotnych w ciągu 8 lat o 600 tys. ludzi. Spadła liczba przestępstw, na ulicach zrobiło się czysto. – Zastosowanie wszystkich innych pomysłów nic by nie dało, gdyby ludzie, którzy je realizowali, nie starali się – podsumował Giuliani.

Aby zapewnić prawidłowe działanie i wygląd niniejszego serwisu oraz aby go stale ulepszać, stosujemy takie technologie jak pliki cookie oraz usługi firm Adobe oraz Google. Ponieważ cenimy Twoją prywatność, prosimy o zgodę na wykorzystanie tych technologii.

Zgoda na wszystkie
Zgoda na wybrane