W samorządach Prawo

Reorganizacja, czyli wielka improwizacja

Przypuszczam, że każdy z nas przeżył chociaż jedną reorganizację w swoim miejscu pracy. W urzędach samorządowych z wysypem reorganizacji, restrukturyzacji itp. mamy do czynienia zazwyczaj tuż po objęciu funkcji przez nowo wybranych szefów JST. Niedawno, w kuluarach dużej i ważnej konferencji samorządowej, wysłuchałem narzekań sekretarza, który skarżył się, że w jego urzędzie od dwóch lat trwa permanentna reorganizacja, przeradzająca się właśnie w dezorganizację. Bo po raz kolejny jest „optymalizowana” struktura organizacyjna urzędu, a burmistrz przedstawia zwykłe kadrowe przetasowania i nazewnicze zmiany jako niezwykle istotne i niezbędne reformy. Tymczasem owe przetasowania to nic innego jak dzielenie, łączenie i tworzenie nowych komórek, a przy okazji nowych stanowisk urzędniczych. Krąży nawet powiedzonko burmistrza: „Trzeba się permanentnie reorganizować, aby nadążyć za tempem zmian, bo ci co tego nie zrobią – wypadną z gry”.

Cóż, z opowieści mojego rozmówcy sekretarza wnioskuję, że prowadzona w jego urzędzie kolejna sanacja struktur organizacyjnych nie da owocu „dobrej zmiany”, a skończy się jak zwykle – malującą oczy – kadrową roszadą.

 

Na tejże konferencji z ust jednego z ekspertów, powołującego się na zagraniczne badania usłyszałem, że tylko nieliczne reorganizacje kończą się sukcesem, a około 80 proc. przeprowadzonych procesów restrukturyzacji, przekształceń, transformacji, przebudowy itp. nie daje pożądanych efektów w prognozowanym czasie. Natomiast aż 10 proc. wręcz niesie ze sobą realne szkody nie do naprawienia. Co więcej, ekspert stwierdził, że reorganizacje budzą wśród pracowników większy stres i niepokój, niż przeprowadzane w firmie zwolnienia.

 

Liderzy inicjujący i przeprowadzający reorganizacje nie tylko w administracji publicznej zdają się o tym nie wiedzieć. Dlatego zamiast osiągnięcia słusznego celu „dobrej zmiany w organizacji” mamy tylko zmianę na nowe, często z efektem przeciwnym, czyli dezorganizacją struktur i rozprężeniem personelu.

 

To prawda, że w administracji publicznej restrukturyzacje mają bardzo często podłoże polityczne (spłacanie kwitów wyborczych, czyszczenie oponentów), a nie merytoryczne – dążenie do uzyskania oszczędności, przejrzystości podejmowania decyzji, podniesienia jakości świadczonych usług publicznych itd. Dlatego rezultaty takich poczynań transformacyjnych bywają mierne, a towarzyszące temu wstrząsy i problemy niwelują potencjalne korzyści ze zmian.

 

Wydaje mi się, że inicjujący i wdrażający procesy reorganizacyjne w urzędach podchodzą do tej procedury zbyt lekkomyślnie i bez uprzedniego rozważenia korzyści i strat (oczywiście, abstrahując od motywów politycznych). Czasem odnoszę wrażenie, że nowy szef ma swoisty kaprys i dla zasady chce zmienić wszystko to, co ustalił poprzednik. Funduje efektowne „wejście smoka”, dokonuje organizacyjnego wstrząsu, a efekty owej operacji zupełnie się nie liczą.

 

Powszechnym grzechem jest koncentrowanie się na siatce zależności służbowych w urzędzie, bez analizy tego, jak funkcjonują procedury i procesy zarządcze, a zwłaszcza profesjonalizm, zaangażowanie czy obciążenie obowiązkami urzędników zatrudnionych w modyfikowanych komórkach organizacyjnych.

 

Znajomy konsultant, mający za sobą restrukturyzację kilkudziesięciu firm powiada, że reorganizacja nie może być wielką improwizacją, ale dogłębnie przemyślanym i przygotowanym procesem z uprzednią autodiagnozą i rozważeniem różnych opcji możliwych przeobrażeń. Nieprofesjonalne podejście do reorganizacji, a takich jest wiele, rodzi rozczarowanie i frustrację szefów oraz pracowników. Nieudane reorganizacje spowodowane są zazwyczaj złym przygotowaniem samego procesu, brakiem zaangażowania personelu w zmianę. Odgórne dyrektury, narzucane przez lidera, budzą duży opór na dole i aktywny sprzeciw tak potraktowanych urzędników. Kadrowa karuzela, będąca zwykle najbardziej widocznym efektem zmian – nie tworzy nowej jakości, choć byśmy, zaklinając rzeczywistość, całość przeprowadzanych zabiegów z emfazą nazywali poważną reformą struktury organizacji i zarządzania.

Aby zapewnić prawidłowe działanie i wygląd niniejszego serwisu oraz aby go stale ulepszać, stosujemy takie technologie jak pliki cookie oraz usługi firm Adobe oraz Google. Ponieważ cenimy Twoją prywatność, prosimy o zgodę na wykorzystanie tych technologii.

Zgoda na wszystkie
Zgoda na wybrane