Gospodarka

Smart city Kraków i jego dziury w asfalcie

Kraków przetestował dwa systemy powiadamiania służb miejskich o dziurach na drogach. Teraz stoi przed koniecznością podjęcia decyzji, czy i którą aplikację wybierze

Budowa smart city, czyli inteligentnego miasta to zadanie niełatwe – przekonuje się o tym właśnie Kraków. Czasami wielkie koncepcje podlegają weryfikacji już na poziomie wdrażania niewielkich aplikacji dotyczących choćby zgłaszania przez mieszkańców dziur w asfalcie. W Krakowie przetestowano dwa rozwiązania dotyczące powiadamiania służb miejskich o usterkach w infrastrukturze miejskiej.  Jeden przygotowała firma IBM, drugi opracowały organizacje pozarządowe. Oba spodobały się mieszkańcom i władzom, ale nadal nie wiadomo, czy w ogóle i który z nich zostanie w mieście na stałe.

 

Co to znaczy smart city?

Smart city najczęściej tłumaczy się na język polski jako inteligentne miasto. Pojęcie jest nowe, ale już robi na świecie oszałamiająca karierę. Które z miast nie chciałoby być określane jako mądre miasto? Co to jednak znaczy? Intuicyjne czujemy, że jest to miasto dobrze zarządzane, gdzie mieszkańcy są partnerami władzy, żyje się łatwo i bezpiecznie oraz  korzysta z dobrodziejstw nowinek cywilizacyjnych. A więc, po pierwsze, mieszkańcy muszą czuć, że rozwój miasta zależy od nich, że to oni są najważniejsi w aglomeracji. Tu chodzi np. o stałą formę konsultacji i przepływu informacji między zarządem miasta a mieszkańcami. 

 

Po drugie, podstawowe aspekty funkcjonowania w mieście nie powinny być dla mieszkańców źródłem ich dodatkowych kłopotów. Chodzi tu np. o komunikację drogową, która nie może utrudniać przemieszczania się po mieście ani truć, tworząc smog. Wreszcie po trzecie, miasto – jako całość – musi być konkurencyjne w stosunku do innych ośrodków, co w konsekwencji przyniesie mu stały rozwój, napływ kapitału itd. Można sobie także wyobrazić system edukacji, który tworzy inteligentną drogę awansu dla dzieci i młodzieży z miasta. Wszystkie warunki staną się możliwe do spełnienia przy wykorzystaniu nowoczesnych technologii, głównie informatycznych.

 

Jednym z miast, które chce być smart, jest Kraków. Choć gołym okiem widać, że aglomeracja ma bez liku problemów bieżących, które musi rozwiązywać tu i teraz, to jednak wybieganie w przyszłość ma sens. Tak uważa np. wiceprezydent Elżbieta Koterba, odpowiadająca za rozwój miasta. – Już udało się nam wdrożyć kilka inteligentnych rozwiązań w mieście. Dotyczą one m.in. usług dla mieszkańców i turystów w zakresie transportu i infrastruktury miejskiej –  mówi Koterba. – Do 2020 roku system elektronicznych usług publicznych dla mieszkańców obejmie cały urząd i wszystkie placówki miejskie. Jest to ważny projekt, bowiem opiera się na monitorowaniu usług miejskich, ale przy aktywnej partycypacji społecznej. Inteligentne miasto to zaangażowani mieszkańcy – podkreśla.

 

Na rzecz koncepcji inteligentnego miasta Kraków współpracuje z Krakowskim Parkiem Technologicznym, w ramach projektu Małopolski Park Technologii Informacyjnych – Ośrodek Innowacyjności KPT. M.in. została wdrożona aplikacja „myKRK” dla komórkowego systemu android, którą uruchomiono w maju ubiegłego roku na miejskiej platformie internetowej „Magiczny Kraków”. Aplikacja umożliwia wyświetlanie położenia użytkownika wraz z lokalizacjami obiektów turystycznych. Planuje się dodanie funkcji umożliwiającej skanowanie na telefon opisów miejsc i obiektów, które będą widoczne w wybranych punktach miasta.

 

Od niedawna funkcjonuje miejski system informacji przestrzennej, zawierający jednolity zbiór danych przydatny szczególnie dla inwestorów. – Ale powstaje także mieszkaniowy bank zamian, skierowany do lokatorów, którzy chcieliby np. zamienić swoje dotychczasowe mieszkanie komunalne. Na mniejsze z powodu zaległości czynszowych lub na większe przy poprawie warunków finansowych rodziny – tłumaczy wiceprezydent Koterba.  –  Dla mnie wzorem miasta inteligentnego jest Wiedeń. Z zainteresowaniem przyglądam się innowacyjnym rozwiązaniom wprowadzanym w stolicy Austrii – dodaje.
I słusznie, bowiem właśnie Wiedeń jest liderem w dziedzinie smart city. Zajął m.in. pierwsze miejsce w rankingu F5 Analytics Smart Cities, wyprzedzając Amsterdam, San Francisco, Singapur czy Toronto. W planie Smart City Vienna Initiative duży akcent położono na ochronę środowiska i walkę z zanieczyszczeniem spalinami. – W związku z pracami nad programem antysmogowym dla Krakowa warto zwrócić szczególną uwagę na proponowane tam rozwiązania – uważa wiceprezydent Koterba. – Implementacja rozwiązań smart city to poprawa jakości życia mieszkańców, a to przecież właśnie dla nich jesteśmy my, samorządowcy – podsumowuje.

 

Naprawcie tę dziurę!

Od pewnego czasu w Krakowie działa także platforma internetowa www.NaprawmyTo.pl. Jest to inicjatywa organizacji pozarządowych, których promotorem i donatorem jest Fundacja im. Stefana Batorego, a koordynatorem Pracownia Badań i Innowacji Społecznych „Stocznia”. System działa już w 20 gminach, gdzie operatorami są lokalne organizacje pozarządowe. Głównymi źródłami inspiracji dla serwisu były brytyjski mechanizm FixMyStreet.com oraz amerykański portal SeeClickFix.com.

 

System jest bardzo prosty, opiera się na aktywności mieszkańców, którzy widząc np. dziurę w asfalcie lub porzucone śmieci alarmują władze miejskie. Mogą szczegółowo opisać zdarzenie i dołączyć zdjęcie. Takie wskazania trafiają na biurka decydentów w poszczególnych miejscowościach. Natomiast zadaniem organizacji społecznych jest monitoring przebiegu rozwiązywania zgłoszonego problemu.

 

– Projekt NaprawmyTo.pl był dotychczas pilotażem – mówi koordynatorka Ewa Stokłuska z fundacji „Stocznia”. – Obecnie miasta, w których funkcjonuje serwis, podejmują decyzję o jego dalszych losach na swoim terenie. Dotychczas gminy i organizacje pozarządowe współpracowały ze sobą bardzo często jedynie na zasadzie umów dżentelmeńskich – wyjaśnia. Aby serwis mógł działać i służyć jako kanał komunikacji mieszkańców i władz samorządowych, uczestniczące w nim gminy będą zmuszone ponosić koszty związane z utrzymaniem serwerów i obsługą techniczną systemu. – Mamy informacje, że co najmniej trzy gminy chcą podpisać finansowe umowy na dalsze prowadzenie serwisu. Należą do nich wielkopolska gmina Czerwonak oraz Lublin, gdzie zostanie zawarta umowa o wspólnym prowadzeniu serwisu przez miasto i organizacje pozarządowe – mówi Stokłuska.

 

NaprawmyTo w Krakowie

 – Kraków na tle innych miast i gmin zaangażowanych w projekt wygląda dobrze – zapewnia Agnieszka Matuszyńska-Dziewitek, koordynator lokalny, wiceprezes Fundacji „Plan C”. – Dotychczas zgłoszono ponad 800 alertów, duża część z nich była ze zdjęciami. Prawie jedna czwarta zgłoszeń, czyli uwag mieszkańców, została albo naprawiona albo w sposób satysfakcjonujący zdefiniowana przez miasto.  – Jednak losy naszej dalszej współpracy z miastem są nieznane – zauważa. – Podjęliśmy co najmniej dwie próby podpisania stosownej umowy. Określiliśmy nasze potrzeby na ok. 15 do 20 tysięcy złotych rocznie, jakie musiałoby miasto wyłożyć na dalsze wspólne prowadzenie serwisu. Otrzymaliśmy odpowiedź odmowną, bowiem miasto ma w planach wprowadzenie razem z IBM, Akademią Górniczo-Hutniczą i Krakowskim Parkiem Technologicznym własnego projektu smart city, który między innymi będzie monitorował usuwanie dziur w asfalcie.

 

– Czas mija i nic, dotychczas nie zauważyliśmy żadnych efektów tych prac, dlatego ponownie wystąpiliśmy do miasta o wspólne prowadzenie naszego serwisu – mówi Agnieszka Matuszyńska-Dziewitek. – Jesteśmy gotowi na każde rozwiązanie. Możemy prowadzić serwis jedynie do czasu, gdy powstanie wersja IBM-owska, albo prowadzić go wspólnie z IBM, kompatybilnie go rozwijać – dodaje. Jednak warto pamiętać, że organizacje pozarządowe dają gwarancję obywatelskiej straży. To znaczy, że są w stanie aktywnie monitorować realizację zgłoszonych alertów i dokumentować, czy wskazane problemy nie są zamiatane pod dywan. Organizacje minimalizują społeczną podejrzliwość . – Niestety, nadal nie mamy żadnej odpowiedzi ze strony miasta – ubolewa.

 

IBM buduje smarter cities w Polsce i na świecie

Niezależnie od serwisu NaprawmyTo powstała w Krakowie aplikacja do przyjmowania i realizacji zgłoszeń dotyczących elementów infrastruktury komunalnej w Krakowie, przygotowana przez Laboratorium Oprogramowania IBM we współpracy z miastem Kraków, Akademią Górniczo-Hutniczą oraz Zarządem Infrastruktury Komunalnej i Transportu.

 

– Nasz projekt, Smarter Road Maintanance przeszedł fazę pilotażową i wypadł bardzo dobrze – mówi Marzena Fuksa-Łazarska, konsultant w IBM, odpowiedzialna za rynek Małopolski. – W pełni sprawdziły się rozwiązania, dzięki którym każdy mieszkaniec mógł poinformować władze miasta o zauważonych przez siebie ubytkach w infrastrukturze drogowej – dodaje.

 

Wystarczy przesłanie zdjęcia wykonanego telefonem komórkowych na odpowiedni adres mailowy. System na podstawie informacji GPS zawartych w zdjęciu automatycznie rozpozna lokalizację ubytku oraz dokona wstępnej klasyfikacji zgłoszenia. Trwają prace także nad wykorzystaniem technologii rozpoznawania tekstu i obrazu w procesie klasyfikacji oraz rozpoznawania zgłoszeń dotyczących tego samego miejsca (np. zdjęć tego samego ubytku, ale wykonanych z różnych miejsc).

 

Również rozbudowuje się system tak, by mieszkańcy mieli możliwość szybkiego sprawdzenia, nad jakimi uszkodzeniami w infrastrukturze drogowej prowadzone są prace w danej okolicy.
Zgromadzone w systemie dane pozwalają także na wykorzystanie narzędzi analitycznych umożliwiających podejmowanie decyzji związanych z utrzymaniem i dalszym rozwojem infrastruktury drogowej. Narzędzia te pozwalają na skuteczną weryfikację napraw wykonywanych przez firmy utrzymaniowe czy też wytypowanie odcinków dróg, które bardziej opłaca się naprawić w całości, niż wykonywać punktowe naprawy nawierzchni.

 

Pilotażowa wersja systemu była testowana od października 2011 do stycznia 2012 przez Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu w Krakowie. Obecnie analizowane są efekty wykorzystania systemu przez ZIKiT. Prowadzany jest także dalszy rozwój systemu, m.in. o wsparcie dla standardów Common Alerting Protocol (OASIS) czy Open 311.

 

Autorzy projektu nie wiedzą jednak, czy i kiedy władze miasta podejmą decyzję o dalszej współpracy z IBM przy realizacji aplikacji alarmowej dla mieszkańców. – W przypadku zainteresowania jesteśmy w pełni gotowi do wdrożenia – zapewnia Marzena Fuksa-Łazarska.

 

– Nasza aplikacja jest kompletnym rozwiązaniem, dopracowanym i gotowym w każdej chwili do użytku, nie ma więc jakiejkolwiek potrzeby łączenia jej z projektem strony NaprawmyTo. Powiem więcej, nasze rozwiązanie spotkało się z bardzo dobrą oceną i zainteresowaniem w ramach budowy i stosowania oprogramowania Intelligent Operations Center (IOC) dla inteligentnych miast. Oprogramowanie IOC zapewnia jednolity widok wszystkich struktur miasta. Nasze oprogramowanie, przetestowane w Krakowie, będzie sprawdzane także w innych miastach na świecie w ramach strategii Smarter Planet, którą wdraża IBM – podsumowuje Marzena Fuksa-Łazarska.

 

Decyzja w rękach miasta

Obie platformy internetowe spotkały się w ZIKiT.  Ponad 80 proc. spraw sygnalizowanych przez mieszkańców dotyczy dróg i transportu miejskiego, pozostałe dotyczą m.in. pracy straży miejskiej. – Zależy nam na rozwoju komunikacji z mieszkańcami – mówi Piotr Hamarnik, specjalista ds. public relations w ZIKiT. Zapewnia, że współpraca z serwisem, obsługiwanym przez mieszkańców  jest dla nich bardzo przydatna: – Nadal mamy własnego koordynatora, który odbiera alerty z NaprawmyTo.pl.

 

Władze miasta muszą sobie odpowiedzieć na pytanie, czy potrzebują tego typu serwisu alertowego na swoim terenie, a jeśli tak, to wybrać najlepszego wykonawcę. Budowa smart city Kraków wymaga podejmowania decyzji, które łączą w sobie nowatorstwo i zgodę na partycypację społeczną, nawet w sprawie tak banalnej, jak usuwanie dziur w asfalcie.

 

Aby zapewnić prawidłowe działanie i wygląd niniejszego serwisu oraz aby go stale ulepszać, stosujemy takie technologie jak pliki cookie oraz usługi firm Adobe oraz Google. Ponieważ cenimy Twoją prywatność, prosimy o zgodę na wykorzystanie tych technologii.

Zgoda na wszystkie
Zgoda na wybrane