W samorządach

Więcej zieleni w Warszawie

Warszawa chce być bardziej zieloną. W związku z tym w stolicy zainaugurowano projekt, w ramach którego miasto dowie się, które tereny może zamienić m.in. na zielone miejsca wypoczynkowe. Obszary określane jako nieużytki, staną się terenami zieleni miejskiej. Szczegółowe analizy pozwolą wybrać te z nich, które w przyszłości zostaną włączone do systemu terenów publicznych miasta. Całe przedsięwzięcie odbywać się będzie dzięki dofinansowaniu unijnemu.

Projekt „Inwentaryzacja i waloryzacja wybranych terenów zdegradowanych i zniszczonych w Warszawie – potencjał przyrodniczy i społeczny nieużytków”, realizowany przez warszawski zarząd zieleni, uzyskał blisko 85% wsparcia ze środków Unii Europejskiej – to prawie 1,17 mln zł z kwoty 1,375 mln zł planowanej na całe przedsięwzięcie.

 

- Nowoczesna technologia w szybki sposób pozwoli nam na identyfikacje zdegradowanych terenów. Będziemy wiedzieć nie tylko ile ich mamy, ale także możliwe będzie rozpoznanie gatunków roślin i drzew oraz potencjału rozwojowego – powiedział podczas konferencji prasowej Michał Olszewski, wiceprezydent stolicy.

 

– Warszawa jest miastem zielonym, jednak wiele z terenów otwartych nie jest włączonych do systemu publicznych terenów zieleni – to niewykorzystany potencjał Warszawy  – mówi Marek Piwowarski, dyrektor Zarządu Zieleni m.st. Warszawy i dodaje –  Zaczynamy od rozpoznania – chcemy poznać zarówno stopień zdegradowania tych porzuconych lub odzyskanych terenów  – ponieważ to często tereny poprzemysłowe, niosące ślady dawnych sposobów zagospodarowania lub po prostu zaśmiecone zwałkami dzikich wysypisk śmieci a także  ich potencjał przyrodniczy jako elementów  systemu przyrodniczego miasta. Poprzez badania ich wartości także z punktu widzenia potencjalnych użytkowników chcemy znaleźć sposoby na takie interwencje w tych przestrzeniach aby zachować ich naturalny charakter przy jednoczesnym ich udostępnieniu dla warszawiaków – mówi Marek Piwowarski.

 

Obszary, które będą miały szansę stać się terenami miejskiej zieleni, będą typowane na podstawie kompleksowej i wielopłaszczyznowej analizy. W pierwszym etapie nastąpi identyfikacja nieużytków na podstawie m.in. danych teledetekcyjnych. W dalszej części prac przeprowadzona zostanie analiza postrzegania terenu przez mieszkańców (badanie preferencji), a także analiza stopnia zanieczyszczenia (np. metalami ciężkimi) oraz określony zostanie potencjał ekologiczny nieużytku (inwentaryzacja fauny i flory oraz specjalistyczne badania). Rozpoznanie tych aspektów pozwoli na stworzenie uniwersalnego modelu określającego możliwości wykorzystania nieużytków w celach rekreacyjnych i przyrodniczych, jako rzeczywistej alternatywy dla ewentualnych celów gospodarczych.

 

Kompleksowe wyniki badań pozwolą na opracowanie strategii rekultywacji wszystkich nieużytków w Warszawie oraz oszacowanie gradacji kosztów ich przekształcenia w tereny zieleni.

 

Podstawowym celem przedsięwzięcia jest zwiększenie dostępności terenów zieleni, wypoczynku i rekreacji dla potrzeb mieszkańców stolicy. Dzięki opracowaniu modelowych rozwiązań możliwa będzie ich łatwa, szybka i mniej kosztowna implementacja w różnych częściach miasta. Dzięki temu mieszkańcy już wkrótce będą mogli cieszyć się z jeszcze większej liczby zielonych przestrzeni w swoim otoczeniu.

 

Zarząd Zieleni m.st. Warszawy chce zbadać możliwości fitoremediacji nieużytków. Pod tym obco brzmiącym terminem kryje się założenie zbadania  ich roli w procesie oczyszczania środowiska (gleby, wód gruntowych i powierzchniowych, osadów ściekowych oraz powietrza).  Obok przekształcenia tych terenów w służące mieszkańcom poprzez pełnienie funkcji terenów wypoczynku i rekreacji, ZZW chce pokazać ich ukrytą, mało do tej pory zbadaną funkcję, jaką jest szeroko pojęte oczyszczanie środowiska.  Wydaje się to szczególnie ważne w kontekście dyskusji jak zapobiegać zmianom klimatycznym.
– Zagospodarowanie tych terenów jest jednym z elementów zapewnienia trwałości systemu przyrodniczego miasta. Dzięki większej liczbie terenów zieleni wzbogaci się ekosystem czy pojawią się kolejne obszary łagodzące efekt tzw. miejskiej wyspy ciepła – uzupełnia dyrektor Piwowarski.

Aby zapewnić prawidłowe działanie i wygląd niniejszego serwisu oraz aby go stale ulepszać, stosujemy takie technologie jak pliki cookie oraz usługi firm Adobe oraz Google. Ponieważ cenimy Twoją prywatność, prosimy o zgodę na wykorzystanie tych technologii.

Zgoda na wszystkie
Zgoda na wybrane