W samorządach

Wojewoda zapewnia: środki na 500+ zabezpieczone w 100 procentach

Przydzielone na początku roku dotacje na realizację programu „Rodzina 500+” nie zawsze zapewniają w całości środki na całoroczną wypłatę świadczeń – przyznaje wojewoda pomorski. – Do końca roku samorządy dostaną jednak wyrównanie ze środków z rezerwy. Taka sama sytuacja miała miejsce w zeszłym roku – zapewnia wojewoda, odpowiadając na zarzuty Pawła Adamowicza, prezydenta Gdańska.

O wątpliwościach jakie ma część samorządów w stosunku do środków z dotacji na realizację programu 500+ pisaliśmy kilka tygodni temu >>>. Informacje takie płynęły z kilku stron. Po pierwsze było to stanowisko Zrzeszenia Gmin Województwa Lubuskiego. Samorządy zwracały uwagę, że przy procentowym udziale środków na administracyjną obsługę programu (1,5 proc. dotacji na świadczenia dla beneficjentów) niektórym, zwłaszcza mniejszym samorządom, pieniędzy tych nie starcza.

 

Zdaniem ZGWL dotacja otrzymywana na obsługę programu „Rodzina 500+” powinna być zdywersyfikowana w zależności od wielkości JST. Przeprowadzona przez Zrzeszenie analiza wysokości tych kosztów pokazała, że w szczególności w małych gminach wiejskich (średnia liczba mieszkańców 2 000 - 10 000) lub miejskich (do 5 000 mieszkańców) koszty obsługi programu przekraczają równowartość 1,5 proc. dotacji otrzymanej na wypłatę samych świadczeń – czytamy w stanowisku.

 

– W najbliższym czasie nie są planowane żadne zmiany w wysokości dotacji na wydatki administracyjne związane z programem – odpowiedzieli przedstawiciele rządu na stanowisko Zrzeszenia podczas prac zespołów Komisji Wspólnej. Zdaniem reprezentantów Ministerstwa Rodziny Pracy i Polityki Społecznej zadanie jest mniej kosztochłonne niż w przypadku wpłaty świadczeń rodzinnych, a cała sprawa była już wielokrotnie dyskutowana. Strona samorządowa uważa jednak, że koszty realizacji ustawy powinny być lepiej monitorowane. Zdaniem przedstawicieli ZMP i ZGWRP strona rządowa nie uwzględnia kosztów pośrednich i bierze pod uwagę tylko koszty płacowe.

 

Drugi problem poruszył na swoim blogu prezydent Gdańska Paweł Adamowicz. Napisał on, że w tegorocznym budżecie miasta brakuje 31 mln zł na realizację programu. – Gdańsk zgłosił do Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego zapotrzebowanie na środki na wypłatę świadczenia 500+ i obsługę tego zadania na 2018 roku w wysokości 215,6 mln zł, natomiast kwota przyznanej dotacji wynosi 185 mln zł, czyli jest mniejsza w stosunku do potrzeb o 30,6, w zaokrągleniu o 31 mln – informuje biuro prasowe Gdańska.  

 


Mamy jednak nadzieję, że pozostałe środki zostaną uzupełnione przez PUW w późniejszym terminie. Taka sytuacja miała miejsce w ubiegłym roku – zgłosiliśmy do Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego potrzeby na kwotę 213,2 mln zł, na początku roku dysponowaliśmy dotacją w wysokości 166 mln zł, a pozostała kwota została uzupełniona w kolejnych miesiącach (w sierpniu – 23 mln zł, w październiku 15 mln zł, w listopadzie 6 mln zł, w grudniu 5,38 mln zł) – dodaje Gdańska.

 

O to dlaczego dotacja jest przyznawana samorządom z opóźnieniem zapytaliśmy wojewodę pomorskiego.  – W ramach konstruowania projektu budżetu (a także ustawy budżetowej) na dany rok budżetowy, kwota dotacji przeznaczona na wymieniony w zapytaniu cel, przyznawana jest przez Ministerstwo Finansów odgórnie i nie zabezpiecza w pełni zgłaszanych przez jednostki potrzeb. Wysokość zgłaszanych przez jednostki potrzeb na świadczenia wychowawcze wypłacane w ramach Programu Rodzina 500+ corocznie przewyższa środki zabezpieczone w projekcie ustawy oraz w ustawie budżetowej na dany rok – napisał wojewoda.

 

–  W związku z tym, ze względu na konieczność racjonalnego gospodarowania środkami publicznymi, podziału dotacji na poszczególne JST dokonuje się wskaźnikiem procentowym (kwota przyznanej ustawą dotacji dzielona przez wysokość zgłoszonych potrzeb) tak, aby zabezpieczyć środki w planie wszystkim jednostkom, proporcjonalnie do zgłaszanych potrzeb. Następnie, w ciągu roku, stosuje się zasadę dopełniania zgłaszanych przez jednostki braków, poprzez podział środków otrzymanych z rezerwy celowej budżetu państwa przeznaczonych na powyższy cel – wyjaśniają przedstawiciele rządu.

 

Zdaniem wojewody przedstawiona reguła zabezpiecza środki w planie w 100 proc. i stosowana jest w stosunku do wszystkich jednostek woj. pomorskiego realizujących zadania zlecone wojewody. Nie odnotowano do tej pory  w woj. pomorskim, od momentu realizacji wypłaty świadczenia wychowawczego, braku środków. Środki finansowe przekazywane były i są do gmin regularnie, zgodnie z potrzebami zgłaszanymi przez JST – kończy wojewoda.

 

Aby zapewnić prawidłowe działanie i wygląd niniejszego serwisu oraz aby go stale ulepszać, stosujemy takie technologie jak pliki cookie oraz usługi firm Adobe oraz Google. Ponieważ cenimy Twoją prywatność, prosimy o zgodę na wykorzystanie tych technologii.

Zgoda na wszystkie
Zgoda na wybrane