Najwięcej emocji budziła kwestia odwołania Wojciecha Lubawskiego, prezydenta Kielc. Frekwencja, w niedzielnym głosowaniu, wyniosła 17,61 proc., a kielczanie oddali 27 783 głosów. Aby referendum było ważne, do urn musiałoby pójść 3/5 osób, które wzięło udział w wyborach w 2014 r., czyli 39 371 osób.
Na referendalne pytanie czy jesteś za odwołaniem prezydenta - "TAK" odpowiedziała zdecydowana większość uczestników referendum - 26 982 kielczan (97,84 proc.). Na "NIE" zagłosowało 596 osób (2,16 proc.). Oddano 205 nieważnych głosów.
Organizację referendum zainicjowała grupa osób niezadowolonych z Lubawskiego. Wśród zastrzeżeń kierowanych przez nich wobec prezydenta znajdowały się m.in. wysokie zadłużenie miasta, zła polityka kadrowa w urzędzie, brak działań, które mogłyby ściągnąć do Kielc inwestorów. 62-letni Lubawski sprawuje funkcję prezydenta od 2002 r. W ostatnich wyborach samorządowych zwyciężył już w I turze, uzyskując niemal 56 proc. głosów.
Również w Gniewie i Witnicy referenda nie ciszyły się zbytnim poparciem mieszkańców. Na stanowisku pozostaje burmistrz Witnicy - Dariusz Jaworski. W gminie do urn poszło 1658 osób, a dla ważności głosowania wymagane było przynajmniej 3023. Dariusz Jaworski rządzi Witnicą niecałe dwa lata. W poprzednich wyborach samorządowych pokonał w II turze Andrzeja Zabłockiego, który był burmistrzem Witnicy przez 24 lata.
W Gniewie na stanowisku pozostanie Maria Taraszkiewicz-Gurzyńska. Do urn poszło niespełna 11 proc. mieszkańców gminy, wymagane było 30 proc. 84 proc. zagłosowało za odwołaniem Marii Taraszkiewicz-Gurzyńskiej z funkcji burmistrza.