Retrościana budynku przy ul. Dworcowej ma reklamować miasto i jego atrakcje. Dla wielu osób przyjeżdżający do Bydgoszczy koleją jest to jeden z pierwszych widoków po opuszczeniu dworca. Na ścianie pojawiły się reklamy zachęcające do skorzystania z atrakcyjnej oferty Myślęcinka oraz odwiedzenia zbiorów Muzeum Okręgowego. Autorem projektu jest Tomasz Bartz.
Pierwsza reklama tego typu pojawiła się na rogu ul. Garbary i Królowej Jadwigi. Jak podkreślają twórcy reklamowego muralu, inspiracją do ich powstania, była chęć stworzenia niekonwencjonalnej formy reklamy z pogranicza sztuki. W ten sposób powstała reklama malowana w formie przypominającej ogłoszeniową stronę z gazet, które wydawane były do roku 1939. Inspiracją są m.in. Kurier Bydgoski i Dziennik Bydgoski. - Wzorujemy się na tym, co już było. Przekształcamy to na współczesne realia rynku, lecz na tyle tylko aby pozostawić oryginalny charakter reklam. Nasza inicjatywa skierowana jest do klientów regionalnych, którzy dbają o dobry wizerunek zarówno swojej firmy jak i naszego miasta – podkreślają twórcy oryginalnych reklam.
Obydwa projekty retoreklam były uzgadniane i inspirowane działaniami miejskiego plastyka.
– Cieszy mnie to, że udaje się połączyć estetykę i oryginalność z przekazem reklamowym podkreśla Marek Iwiński, miejski plastyk. – Tego typu murale zdobią miasto. Reklama może być elegancka, stylowa, pasująca do przestrzeni miasta. Nie kończy się na telebimie czy banerze. W przeciwieństwie do banerów, reklamowe murale, cechuje większa trwałość. Po ekspozycji na słońcu, deszczu i wietrze nie ulegają tak szybko zanieczyszczeniu. Na niektórych budynkach widać zresztą do dziś szyldy, które wymalowane zostały kilkadziesiąt lat temu. Jeśli jednak ktoś decyduje się na współczesną reklamę, zachęcamy do stosowania liter przestrzennych ze styroduru - materiału podobnego do styropianu, lecz o bardziej jednorodnej strukturze. Są one lekkie, estetyczne, łatwe do podświetlenia i nie zasłaniają elewacji – zachwala Marek Iwiński.
