W samorządach

Ministerstwo Zdrowia podwyższa standardy, ale nie zna stanu obecnego

Negatywna opinia KWRiST wobec projektu rozporządzenia w sprawie szpitalnego oddziału ratunkowego stała się okazją do dyskusji o sposobie tworzenia prawa w Ministerstwie Zdrowia. Jak wykazał przedstawiciel Związku Powiatów Polskich resort wprowadzając nowe standardy nie zna stanu obecnego i nie wie jak może to wpłynąć na działanie szpitalnych oddziałów ratunkowych.

Projekcie rozporządzenia w sprawie szpitalnego oddziału ratunkowego, który przygotował Minister Zdrowia zakłada podniesienie wymagań wobec ordynatora oddziału oraz wymóg zapewnienia diagnostyki obrazowej (tomografii) w lokalizacji oddziału. Zdaniem przedstawicieli Związku Powiatów Polskich może być wyzwaniem dla części SOR-ów.

 

Grzegorz Kubalski, ekspert ZPP domagał się odpowiedzi na pytanie w ilu SOR-ach nie ma dostępu do tomografu i w ilu nie ma odpowiedniego specjalisty na stanowisku ordynatora. Jego zdaniem ministerstwo przygotowując zmianę powinno się pokusić o analizę wpływu działania regulacji na szpitale.

 

Tymczasem Ministerstwo Zdrowia nie było w stanie odpowiedzieć na żadne z powyższych pytań. Przedstawiciele resortu zapewnili jednak, że przewożenie pacjenta w celu diagnostyki, które miało miejsce w kilku przypadkach, może stanowić zagrożenie dla jego życia. Tego oczywiście nikt nie kwestionował. Problem dotyczy możliwości zamknięcia niektórych oddziałów jeżeli nie zdążą się przygotować do nowych wytycznych. A to na pewno nie byłoby korzystne dla pacjentów.

 

Zdaniem resortu z dostępnością do tomografu nie powinno być wielkiego problemu bowiem chodzi tylko o to, by był on dostępny w szpitalu, którego częścią jest SOR. W tym samym budynku, lub w budynku sąsiednim do którego nie ma konieczności przewożenia pacjenta karetką.

 

W trakcie posiedzenia Komisji Wspólnej samorządowcy dowiedzieli się też o zmianach rozporządzenia w sprawie świadczeń gwarantowanych z zakresu leczenia szpitalnego. Już po wydaniu pozytywnej opinii przez samorządy resort postanowił skrócić do pół roku okres przejściowy dla szpitali. Samorządowcy przypomnieli, że poprzednie podniesienie standardu zatrudnienia skończyło się likwidacją kilku tysięcy łóżek w szpitalach powiatowych. Przedstawicielka Ministerstwa Zdrowia była zaś przekonana, że zlikwidowane łóżka nie wpłynęły negatywnie na dostępność szpitala dla pacjentów gdyż „były zazwyczaj puste”. – Prowadzimy monitoring łóżek szpitalnych – zapewniała.

 

Zdjęcia: Pixabay

Aby zapewnić prawidłowe działanie i wygląd niniejszego serwisu oraz aby go stale ulepszać, stosujemy takie technologie jak pliki cookie oraz usługi firm Adobe oraz Google. Ponieważ cenimy Twoją prywatność, prosimy o zgodę na wykorzystanie tych technologii.

Zgoda na wszystkie
Zgoda na wybrane