Rozmowy Wspólnoty

Budujemy i podtrzymujemy związki mieszkańców ze wspólnotą lokalną

Mamy w mieście zaangażowanego doktora nauk regionalnych, który autorski program edukacji regionalnej opracował już w roku 2000, przygotował podręcznik dla uczniów i uzyskał autoryzację Ministerstwa Edukacji Narodowej. Na tej podstawie stworzony został odrębny przedmiot nauczania z własnym przydziałem godzin w planie lekcji – mówi Bogdan Świątek-Górski, burmistrz Latowicza.

Po ponad 150 latach Latowicz znowu jest miastem. Jakie znaczenie symboliczne i realne dla mieszkańców oraz dla władz gminy ma odzyskanie praw miejskich?

Jeśli chodzi o symbolikę, to odzyskanie praw miejskich uczyniło zadość sprawiedliwości dziejowej. Szkoda tylko, że nie ma przepisów, które automatycznie przywracałyby prawa miejskie miastom pokaranym przez carat za udział w powstaniu styczniowym i że trzeba występować o to do władz państwa przechodząc całą procedurę. Latowicz był miastem przez 446 lat, miejskości nie miał przez 154 lata. Prawa miejskie otrzymał najprawdopodobniej w roku 1420, ale nie mamy potwierdzenia tego faktu w formie aktu lokacyjnego. Tym niemniej w roku 1423 Janusz I Starszy, książę mazowiecki, potwierdził nabycie tych praw przez naszą miejscowość. Tak więc ze względów historycznych jest to dla nas ważne wydarzenie.

Odzyskanie praw miejskich jest ważne także z powodów praktycznych. Na przykład w samym centrum Latowicza mamy II i III klasę ziemi, co utrudnia inwestowanie nawet w drobne przedsiębiorstwa produkcyjne czy usługi. W granicach miasta grunty o lepszej bonitacji będą już nieco mniej chronione, to znaczy ich zagospodarowanie nie będzie wymagało występowania do ministra rolnictwa o odrolnienie. Oczywiście, ustawa o ochronie gruntów rolnych nadal będzie działać, ale łatwiej będzie zagospodarować je na potrzebne z punktu widzenia miasta cele. Liczymy też na to, że wraz z powrotem miejskości wzrośnie prestiż naszej miejscowości i duma mieszkańców ze swego miejsca zamieszkania.

 

Czy w trakcie konsultacji z mieszkańcami poprzedzających wystąpienie do Rady Ministrów o przywrócenie Latowiczowi praw miejskich pojawiły się obawy np. o utratę środków z PROW lub wzrost stawek podatków lokalnych?

Niektórzy mieszkańcy mieli takie obawy i nie byli pewni ewentualnych konsekwencji, ale odpowiadaliśmy na wszystkie pytania czy to podczas spotkań konsultacyjnych, czy w internecie na naszej stronie, czy przy okazji badań ankietowych. Latowicz nie straci możliwości korzystania z PROW, bo górną granicą aplikacji do tego programu jest 5000 mieszkańców. Daj Boże, abyśmy osiągnęli taką liczbę, ale z pewnością nie nastąpi to bardzo szybko. Za to będziemy mogli korzystać ze środków dedykowanych miastom na przykład na rewitalizację.

 

W klasach gimnazjalnych waszych szkół realizowany był unikalny program edukacji regionalnej. Czy po likwidacji gimnazjów jest on kontynuowany?

Tak, dokonaliśmy zmian w programie nauczania i jest on prowadzony w starszych klasach szkół podstawowych. Ten program jest dla nas bardzo ważny, a nawet bardzo pozytywnie wyróżnia nas w kraju. Mamy w mieście niezwykle zdolnego i zaangażowanego doktora nauk regionalnych Tomasza Zygmunta Gajowniczka, który autorski program edukacji regionalnej opracował już w roku 2000, przygotował podręcznik dla uczniów i uzyskał dla programu autoryzację Ministerstwa Edukacji Narodowej. Na tej podstawie stworzony został odrębny przedmiot nauczania z własnym przydziałem godzin w planie lekcji i uczniowie zyskali możliwość dogłębnego poznawania geografii, zwyczajów, tradycji oraz historii naszej małej ojczyzny. Uważam, że to bardzo istotny czynnik w kształtowaniu świadomości naszej młodzieży, budowaniu tożsamości i związków ze wspólnotą lokalną. Być może znaleźliby się chętni, aby w ramach odchudzania programów nauczania zmniejszyć liczbę godzin nauki o ten przedmiot, ale jako organ prowadzący szkoły mamy wystarczającą determinację, aby to ważne narzędzie budowania wspólnoty lokalnej utrzymać. Na marginesie podkreślę, że wielu samorządowców o naszym programie mówi, podgląda, jak to robimy i trochę nam zazdrości.

 

Tak, to bardzo ważne, bo wielu samorządowców narzeka, że młode pokolenie nie czuje lokalności, związków ze wspólnotą, że nie zna dziejów swojej miejscowości, ale choć każdy wójt, burmistrz czy prezydent ma możliwość taki program u siebie uruchomić, niewielu z tego korzysta.

Także minister edukacji mógłby wydać odpowiednie rozporządzenie wprowadzające taki przedmiot, ale może nie ma starań ze strony samorządowców, aby go do tego zachęcić. Programy edukacji regionalnej są realizowane przez niektóre samorządy, ale jest ich niewiele.

 

To jasne, że program edukacji regionalnej ma znaczenie dla budowania wspólnoty i poczucia dumy z małej ojczyzny. Czy jest on w jakikolwiek sposób kontynuowany poza szkołą, czy jest obecny w życiu kulturalnym gminy i edukacji pozaszkolnej?

Zawsze, kiedy organizujemy uroczystości związane z datami ważnymi dla Latowicza czy ze świętami narodowymi, do programu włączamy konkursy wiedzy o regionie. Tworzymy możliwość wykazania się uczniom i dorosłym mieszkańcom naszego miasta i gminy. Są to konkursy, w których uczestnicy otrzymują drobne nagrody i wyróżnienia. Nawet ja sam, kiedy występuję publicznie z okazji różnych świąt oraz rocznic narodowych i lokalnych, takich jak święto odzyskania niepodległości, rocznice powstań narodowych i innych, staram się mówić o tym, jak dany moment historyczny wyglądał w Latowiczu, co się w tym czasie u nas działo. Na przykład 11 listopada staram się nie powtarzać tego, co mówi się na uroczystościach centralnych, nie muszę wspominać o rozbrajaniu Niemców na ulicach Warszawy. Mówię o tym, że także u nas był oddział okupacyjnych wojsk niemieckich, że miejscowa komórka POW rozbroiła Niemców, że następnie nasi poszli do sąsiedniego Seroczyna i tam też rozbroili posterunek bez żadnego wystrzału, ale już dalej w Stoczku Łukowskim wywiązała się walka i jeden z naszych mieszczan Ignacy Brauliński poległ w tej potyczce. Na to samo zwracam uwagę przy okazji rocznic powstań narodowych, bo mamy w tym własne lokalne tradycje i zasługi. Może czasem przesadzam z tą lokalnością, ale uważam, że jest to bardzo ważne dla budowania wspólnoty. Nie wszyscy z nas chcą szukać swoich korzeni, sięgać do przeszłości, dlatego musimy w tym pomóc młodemu pokoleniu, bo jeśli my tego nie zrobimy, to nikt nas nie wyręczy.

 

Krótkie pytanie: czy tak szeroko zakrojona edukacja regionalna miała wpływ na wynik konsultacji podczas starań o przywrócenie Latowiczowi praz miejskich?

Z pewnością tak, bo buduje ona i wzmacnia lokalną tożsamość mieszkańców.

 

W tym roku Latowicz obchodzi 600-lecie potwierdzenia praw miejskich przez księcia mazowieckiego Janusza I Starszego. Jaki program obchodów jubileuszu przygotowały instytucje gminne?

Jubileusz 600-lecia przypada 17 lipca, ale główne uroczystości odbędą się w przeddzień rocznicy. Będzie duża impreza plenerowa, konkursy, zabawy, koncert artystyczny, ale i część rozrywkowa, aby ludzie mogli się zabawić. Ale my jubileusz fetujemy już od 1 stycznia. Wtedy połączyliśmy go z odzyskaniem praw miejskich i świętowaliśmy z mieszkańcami na imprezie plenerowej, nastąpiło wręczenie kluczy do miasta, został odczytany akt nadania praw miejskich, odbyła się część artystyczna przygotowana przez miejscowych artystów, a potem koncertowali muzycy z zespołu Gromy oraz Sara Chmiel z zespołu Łzy. Wydarzenie zakończył pokaz sztucznych ogni. Z kolei 5 stycznia zorganizowaliśmy galę dla gości zaproszonych spoza gminy. Warto dodać, że z okazji tych dwóch wydarzeń – jubileuszu i odzyskania praw miejskich – we współpracy z Pocztą Polską została wydana okolicznościowa kartka pocztowa, które będzie pewną formą promocji Latowicza oraz cenną pamiątką dla współczesnych i przyszłych mieszkańców.

 

Do tej pory rozmawialiśmy o przeszłości, pora więc zapytać o przyszłość. Jakie konkretne przedsięwzięcia, w tym inwestycje, planowane są w Latowiczu w najbliższych latach?

Rozpoczęliśmy rewitalizację rynku, co jest przedsięwzięciem trudnym i wieloetapowym, bo Latowicz ma jeden z największych rynków na Mazowszu. Staramy się go uporządkować, ale nie wszystko zrobimy tak, jak byśmy chcieli, bo musimy współpracować z konserwatorem zabytków, gdyż część zabudowy podlega ochronie. To zadanie będziemy kontynuować i będziemy szukali na nie dodatkowych środków w dostępnych programach zewnętrznych. Jednym z ważniejszych zadań rewitalizacyjnych rynku będzie odnowienie leciwego i niekoniecznie pięknego budynku ochotniczej straży pożarnej. Chcemy, aby po przebudowie pełnił on funkcję miejskiego centrum bezpieczeństwa, to znaczy pozostanie siedzibą strażaków, ale przede wszystkim powstanie tam podstacja pogotowia ratunkowego. Znajdzie się tam również miejsce dla organizacji lokalnych, takich jak koło gospodyń wiejskich. Złożyliśmy już wniosek o środki niezbędne do sfinansowania tego zadania do samorządu województwa i będziemy się też starać o dotację ze środków rządowych.

Zamierzamy rozwinąć budownictwo komunalne, mamy bowiem w różnych miejscach Latowicza domy czynszowe, ale są one często w nienajlepszym stanie technicznym i trzeba wyprowadzić z nich lokatorów. W najbliższym czasie zamierzamy przystąpić do SIM-u organizowanego przez miasto Mińsk Mazowiecki i kilka sąsiednich gmin. Już na najbliższej sesji podejmiemy uchwałę w tej sprawie, bo mamy grunty, które można przeznaczyć na budownictwo mieszkaniowe. Liczę też, że będzie się rozwijało budownictwo jednorodzinne.

Bardzo chcemy ściągnąć do miasta inwestorów, rozwijać przedsiębiorczość. Mamy przygotowane tereny – uzbrojone i gotowe do zagospodarowania. Wiemy jednak, że nie będzie łatwo, bo nasze położenie geograficzne nie jest zbyt korzystne dla biznesu – nie ma w pobliżu autostrady, nie dociera do nas kolej. Ale to oznacza, że musimy się bardziej starać, więcej pracować, bo miejsca pracy bez tego nie powstaną. Poprawa wizerunku, czystość, estetyka – to nasze najpilniejsze zadania, bo jeśli chodzi o infrastrukturę techniczną i usługi komunalne mieszkańcy Latowicza mają je zapewnione jak na XXI wiek przystało.

Aby zapewnić prawidłowe działanie i wygląd niniejszego serwisu oraz aby go stale ulepszać, stosujemy takie technologie jak pliki cookie oraz usługi firm Adobe oraz Google. Ponieważ cenimy Twoją prywatność, prosimy o zgodę na wykorzystanie tych technologii.

Zgoda na wszystkie
Zgoda na wybrane