W samorządach

O jakości przestrzeni publicznej

Eksperci Obserwatorium Polityki Miejskiej IRMiR postanowili sprawdzić jakość inwestycji dokonywanych w przestrzeni publicznej miast, a także odpowiedzieć na pytanie o to, jaki wpływ na nią mają przyjęte przez samorządy dokumenty. Efektem jest raport „Rynki, place i deptaki – jakość inwestycji w przestrzeni publicznej po 2015 roku”.

Eksperci definiują przestrzeń publiczną jako obszar bezpieczny i dostępny (w tym dla osób z niepełnosprawnościami), będący przestrzenią integracji i wysokiej jakości życia, uwzględniający wartości estetyczne i kulturowe stanowiące składniki tożsamości miejsca. Na przesłane przez nich pytanie o dokumenty wyznaczające standardy tworzenia przestrzeni publicznych odpowiedziało ponad 95 proc. badanych miast. To plus. Minusem może być to, że jedynie 22 miasta na 557 (3,9 proc. badanych) potwierdziły przygotowanie tego rodzaju – nieobowiązkowych, dodajmy – dokumentów.
Następnie badacze – Aleksandra Mróz, Paweł Pistelok, Piotr Salata-Kochanowski – odwiedzili 14 miast, w których po 2015 r. zrealizowano inwestycję w przestrzeni publicznej. Spośród nich 7 dysponowało standardami tworzenia przestrzeni publicznych, a kolejne 7 – nie. Co ciekawe, ocena badanych przestrzeni publicznych w obu grupach miast nie ujawnia istotnych różnic, jeśli chodzi o metodologię badania. Co więcej, nieznacznie lepiej wypadły miasta, które nie przyjęły standardów.


Miasta ze standardami lub wytycznymi w zakresie kształtowania przestrzeni publicznych w miastach


Źródło: Obserwatorium Polityki Miejskiej IRMiR


Okazuje się, że największe trudności przy realizacji inwestycji w przestrzeni publicznej dotyczą:
– infrastruktury technicznej, która jest błędnie i/lub niekompletnie przedstawiona w dokumentacji, co utrudnia, a niekiedy uniemożliwia realizację projektu zgodnie z pierwotnymi założeniami/oczekiwaniami,
– sprostania wytycznym konserwatora i pogodzenia ich ze współczesnymi potrzebami i wymogami kształtowania przestrzeni, np. w zakresie zieleni miejskiej,
– dialogu z mieszkańcami – brak konsultacji projektu z lub ich ograniczony zakres, a także prowadzenie konsultacji na etapie realizacji lub po oddaniu inwestycji do użytku, gdy wprowadzanie zmian jest istotnie utrudnione lub niemożliwe, skutkuje często wzrostem liczby głosów krytycznych.
Autorzy raportu rekomendują zatem,a by koncepcja nowej przestrzeni publicznej rodziła się w gronie przedstawicieli samorządu (urzędu miasta, miejskich jednostek organizacyjnych, konserwatora zabytków), trzeciego sektora (NGO, ruchów miejskich) oraz ciał doradczych (np. rady ds. osób niepełnosprawnych, rady dostępności) – zarówno na etapie projektowym, jak i realizacji.

Co w dokumentach?

W standardach kształtowania przestrzeni publicznych badanych miast zaleca się przede wszystkim wyprowadzanie ruchu samochodowego z centrów oraz uspokojenie go (strefy „Tempo 30” i strefy zamieszkania). Urzędnicy dostrzegają, że dominująca rola samochodu w mieście wpływa na komfort poruszania się pozostałych uczestników ruchu. Chodniki są często ograniczane przez parkujące pojazdy, dlatego miasta promują takie hasła jak „Miasto dla pieszych, a nie dla aut”.
Zazwyczaj uwzględniano też rolę zieleni. Zaleca się sadzenie drzew możliwie dojrzałych, które zapewniają znacznie więcej korzyści dla ekosystemu niż młode i małe. Z wizyt studyjnych wynika jednak, że częściej w ramach nowych inwestycji sadzi się drzewa młode, niedające jeszcze cienia. Za decyzją o nowych nasadzeniach musi iść jednak – oczywista, zdawałoby się – decyzja o zabiegach pielęgnacyjnych. Tymczasem – zauważają autorzy raportu – np. w Słupsku przyuliczne nasadzenia przez niedostateczną pielęgnację oraz trudne warunki wzrostu zachowały się w stopniu szczątkowym.
Brak decyzji o wykonaniu nowych nasadzeń samorządowcy tłumaczyli infrastrukturą podziemną, decyzją konserwatora zabytków lub docelowym przeznaczeniem przestrzeni publicznej na miejsce organizowania imprez.
Ważne miejsce w dyskursie publicystycznym i eksperckim zajmuje związany poniekąd z zielenią miejską problem „betonozy”. „Nie pytaliśmy o niego bezpośrednio w badaniach, ale był on wielokrotnie przywoływany w rozmowach – samorządowcy sami czuli potrzebę poruszenia tego tematu, jakby wyprzedzająco ustosunkowując się do zarzutów, które z naszej strony wcale nie padały” – zauważają autorzy raportu.
Być może takie podejście miast wynika z rozgłosu, jakiego nabrała ostatnio walka z cementowaniem rynków. Warto przypomnieć deklarację generalnej konserwator zabytków Magdaleny Gawin (z listu do wojewódzkich konserwatorów w 2021 r.): „niedopuszczalne jest niszczenie w ramach prac rewitalizacyjnych i modernizacyjnych wypracowanych już w okresie międzywojennym koncepcji zazieleniania placów, skwerów, ulic, promenad i bulwarów, jako namacalnych dowodów poprawy sanitarnej miast zduszonych i zanieczyszczonych przez rewolucję przemysłową. (...) Usuwanie zdrowych drzew, które kilkadziesiąt lat temu nasi poprzednicy nasadzali z nadzieją poprawy życia w mieście, posługiwanie się argumentacją przywracania rynkom i placom ich pierwotnej funkcji wykreowanej w średniowieczu, jest działaniem fałszywym, jeżeli efektem końcowym pozostaje betonowa płaszczyzna placu z parkingiem podziemnym i donicami zamiast starodrzewia”.
Nie dla wszystkich jednak sprawa jest tak oczywista. Badacze zauważają, że w miastach mniejszych lub średniej wielkości wciąż pokutuje przekonanie, że zamknięcie obszaru dla ruchu kołowego czy zaplanowanie nasadzeń utrudniających go odbije się negatywnie na przedsiębiorcach, którzy prowadzą swoje punkty handlowo-usługowe na obszarze nowych inwestycji. W tym przypadku eksperci także rekomendują wzmożony dialog z mieszkańcami. „Prosta procedura przetargowa nie powinna być główną ścieżką realizacji inwestycji o charakterze reprezentacyjnym czy lokalizowanych w kluczowych dla miasta przestrzeniach publicznych. Należy rozważyć poprzedzenie jej dialogiem inwestorskim lub zastąpienie konkursem urbanistyczno-architektonicznym, który pozwoli na wypracowanie najlepszego możliwego wariantu przestrzeni” – piszą autorzy raportu dodając, że nowej przestrzeni publicznej nie należy konsultować „na sucho” – lepiej przedstawić kilka wariantów, na przykład z wykorzystaniem techniki prototypowania urbanistycznego.


Przestrzeń publiczna okiem miast

Powinna być zielona, bezpieczna oraz dostępna w sensie fizycznym: najlepiej dla pieszych, osób z niepełnosprawnościami oraz seniorów. Powinna być pozbawiona barier architektonicznych, odpowiednio doświetlona, wyposażona w monitoring oraz dobrze skomunikowana, jeśli chodzi o możliwość korzystania z roweru lub transportu zbiorowego. Dokumenty miejskie dostrzegają także znaczenie przestrzeni sąsiedzkich w kontekście utrzymania przyjaznej przestrzeni publicznej, co wiąże się z jedną z najbardziej pożądanych w programach rewitalizacji funkcją, czyli z mieszkalnictwem. Przestrzeń bezpieczna to zatem taka, która z jednej strony gwarantuje osobiste poczucie bezpieczeństwa w sensie społecznym – kreowane przez więzi sąsiedzkie i integrację mieszkańców ze sobą, ale z drugiej – co o wiele istotniejsze – zapewnia swobodne przemieszczanie się po dostępnym dla niechronionych użytkowników ruchu obszarze.


Podejście do kształtowania przestrzeni publicznej jest, rzecz jasna, nieco odmienne w każdym z badanych miast. Katowice zwracają uwagę na konieczność eliminowania hałasu. Programy rewitalizacji Łodzi i Krosna zaznaczają, jak ważna jest ochrona istniejącej zieleni, tej w dużych parkach miejskich oraz tej w przestrzeniach pomiędzy kwartałami mieszkalnymi – nowe inwestycje nie powinny kolidować z obecną zielenią wysoką, a bezzasadne wycinki powodują ubożenie przyrodnicze. Kraków wspomina zaś o przeciwdziałaniu gentryfikacji, ale także – jako miasto licznie odwiedzane, żeby nie powiedzieć: nawiedzane przez turystów – rozważa potrzebę zrównoważenie funkcji mieszkaniowej i turystycznej na Starym Mieście tak, aby wyeliminować konflikty obu tych funkcji. Chodzi tu np. przestrzenie półpubliczne – np. otoczenie podwórek jako miejsc sprzyjających tworzeniu więzi społecznych. Ich fizyczna dostępność dla jednych grup (w tym przypadku turystów) może skończyć się symbolicznym wykluczeniem innych – zawłaszczeniem przestrzeni sąsiedzkich, jeśli nie przez fizyczną obecność w wynajmowanych mieszkaniach, to przez imprezy i hałas oraz stopniową utratę sąsiedzkiego charakteru kwartałów.


Miasta wytypowane do badań terenowych

Źródło: Obserwatorium Polityki Miejskiej IRMiR


Efekty badań terenowych

Badane przez autorów raportu przestrzenie publiczne znajdowały się zazwyczaj na obszarze centrum lub co najmniej śródmieścia. Mamy dwa wyjątki: Warszawę (Kamionek, Praga-Południe) i Gdynię (Chylonia).
Okazało się, że wyrażona punktacją jakość przestrzeni w grupach miast z przyjętymi standardami i tych bez standardów jest zbliżona – to średnio 19,3 pkt. (miasta ze standardami) oraz 19,9 pkt. (miasta bez standardów) na 24 możliwe do zdobycia.
Najlepiej wypadła przestrzeń publiczna w Gdyni, gdzie obowiązują „Standardy dostępności dla miasta Gdyni”, jednak zauważmy, że kolejne wysoko ocenione miasta (Katowice i Słupsk – 22 pkt) należą do grupy ośrodków, gdzie nie zadeklarowano podobnych dokumentów. Z drugiej strony, standardów nie ma też miasto, w którym badana przestrzeń publiczna wypadła najsłabiej (Wrocław – 13,5 pkt.).
Autorzy podkreślają przy tym, że należy zawsze również brać pod uwagę funkcję badanej przestrzeni, która wynika w dużej mierze z położenia nowej inwestycji w układzie sąsiadujących przestrzeni publicznych. W tym sensie, choć z oceny wyrażonej punktami wynika, że najniższą ich liczbę należy przydzielić Wrocławiowi, to należy również spojrzeć na to, że badana ulica jest tu swego rodzaju łącznikiem prowadzącym do parku (ul. Probusa).

 

Najlepiej ocenione przestrzenie publiczne

 

Miasto

 

Standardy

Badana przestrzeń

Program rewitalizacji, z którego wynika inwestycja (lub ostatni aktualny)

Zadanie

Punktacja (na 24 pkt możliwe)

Gdynia

 

Standardy dostępności dla miasta Gdyni

Osiedle Zamenhofa – Opata Hackiego

Gminny program rewitalizacji miasta Gdyni na lata 2017–2026

Zagospodarowanie przestrzeni osiedla Zamenhofa – Opata Hackiego wraz z rozbudową ulicy Zamenhofa

23,5

 

Katowice

 

brak

ulica Dworcowa

Lokalny program rewitalizacji miasta Katowice na lata 2016–2022

Przebudowa strefy śródmiejskiej – obszar ul. Dworcowej i Tylnej Mariackiej

22

Słupsk

brak

ulica Szarych Szeregów

Gminny program rewitalizacji miasta Słupska na lata 2017–2025+

Przebudowa i modernizacja infrastruktury w ciągu pasów drogowych ulic: Mostnika, Dominikańska, Kowalska, Szarych Szeregów, Armii Krajowej

22

Starogard Gdański

Standardy dostępności dla miasta Starogard Gdański

Rynek

Gminny program rewitalizacji miasta Starogard Gdański na lata 2017–2025

Starogardzki Rynek od nowa

22

Lublin

 

Lubelskie standardy piesze. Kierunki rozwoju ruchu pieszego w Lublinie

Krakowskie

Przedmieście

Program rewitalizacji dla Lublina na lata 2017–2023

Rewitalizacja części Śródmieścia miasta Lublin

21

 

Źródło: Obserwatorium Polityki Miejskiej IRMiR

Reasumując, przygotowywanie i realizacja inwestycji, a także jej końcowy efekt w postaci tego, co określono tym badaniu „jakością przestrzeni publicznej”, jest wynikiem swego rodzaju napięć pomiędzy tym, co miasto chce osiągnąć, a tym co może osiągnąć, biorąc pod uwagę dominującą funkcję obszaru, konieczność uzgadniania inwestycji z konserwatorem zabytków, infrastrukturę podziemną czy zaangażowanie swoich mieszkańców we współdecydowanie o kształcie przestrzeni – w tym kontekście to również sprostanie ich oczekiwaniom i przyzwyczajeniom.


Rekomendacje dla samorządów
Stworzenie zaplecza eksperckiego. Stanowiłoby to wsparcie w procesie projektowania przestrzeni miejskich, np. w ramach konsultacji planowanych inwestycji, pomocy w dostosowaniu projektu do potrzeb i wymogów.
– Przeprowadzenie, przy wsparciu ekspertów, ewaluacji realizowanych inwestycji, szczególnie pod kątem ewentualnych błędów, których można uniknąć przy planowaniu kolejnych projektów. Przykładowo: jeżeli inwestycja zakładała ograniczenie ruchu samochodowego i zwiększenie dostępności pieszej, to czy to się udało, a jeżeli nie – dlaczego?
– Tworzenie wewnętrznych, urzędowych standardów, które nie muszą być przyjmowane uchwałą ani być publikowane, ale powinny służyć jako swoisty podręcznik do opracowania specyfikacji istotnych warunków zamówienia dla inwestycji w przestrzeni publicznej lub warunków i wymogów dla konkursów architektoniczno-urbanistycznych. Jest to szczególnie istotne w przypadku najbardziej reprezentacyjnych przestrzeni miejskich – centralnych lub śródmiejskich.


Identyfikacja wszystkich interesariuszy to klucz - podkreśla dr Paweł Pistelok z Obserwatorium Polityki Miejskiej IRMiR, współautor raportu
Raport „Rynki, place i deptaki – jakość inwestycji w przestrzeni publicznej po 2015 roku” ukazuje, jak złożony jest proces inwestycyjny, gdy dotyczy on reprezentacyjnych części przestrzeni publicznej. Rozmowy z samorządowcami przybliżyły nam całe spektrum podejść do projektów tego rodzaju: od zatrzymania się na poziomie „zwykłego” zarządzania i administrowania toczącymi się postępowaniami po pogłębiony namysł nad tym, czym właściwie ma być nowy deptak lub rynek – jakie funkcje ma pełnić i jak mają się one do funkcji sąsiadujących z nim przestrzeni.
Raz jeszcze przy okazji badań nad przestrzenią publiczną okazało się, że kluczowe jest podjęcie wysiłku identyfikacji wszystkich interesariuszy, którzy odczują nie tylko rezultat działań w postaci nowej inwestycji, ale także sam proces jej realizacji. Nie tyle jednak chodzi tu o partycypację społeczną – to jest bezdyskusyjne – co o dotarcie do przedsiębiorców czy gestorów sieci.
Typowym problemem w badanych przez nas miastach był brak wiedzy o infrastrukturze podziemnej. Urzędnicy dowiadują się o biegnących pod rynkiem lub ulicą sieciach po zdjęciu nawierzchni, czyli już w trakcie prac, co wstrzymuje je i znacząco opóźnia realizację inwestycji. Wydaje się więc, że jednym z pilnych zadań dla miast powinna być inwentaryzacja, która pozwoli zmapować takie braki oraz ustalić podmioty odpowiedzialne za zarządzanie danymi elementami sieci.


Na zdjęciu zrewitalizowane osiedle Zamenhofa - Opata Hackiego
Fot. Aleksander Trafas / UM Gdynia

Aby zapewnić prawidłowe działanie i wygląd niniejszego serwisu oraz aby go stale ulepszać, stosujemy takie technologie jak pliki cookie oraz usługi firm Adobe oraz Google. Ponieważ cenimy Twoją prywatność, prosimy o zgodę na wykorzystanie tych technologii.

Zgoda na wszystkie
Zgoda na wybrane